Wpis z mikrobloga

Smutno mi że nie wrócę już do lat beztroskiego dzieciństwa.
Na osiedlu był taki chłopak którzy bawił się tylko z dziewczynkami- bawiliśmy się w Spice Girls a on oczywiście musiał być rudą (ja byłam blondynką z kucykami), w Czarodziejkę z księżyca ( on był rzecz jasna czarodziejką z księżyca a ja z Wenus), w to kto po nocy przejdzie sam piwnicę albo do lasu.
Muzyka wydawała się wtedy jakaś lepsza, no i marzenia wydawały się takie realne.
Pamiętam jak miałam plakat aktora z Roswell w kręgu tajemnic nad łóżkiem i brat się ze mnie śmiał ( ͡° ͜ʖ ͡°) albo jak robił mi siarę przy koleżankach że rzekomo jestem zakochana w jakimś chłopaku z mojej klasy.
Wchodziliśmy na drzewa i jedli kwaśne papierówki, robili bazy, zbierali świerszczyki które kierowcy ciężarówek wyrzucali na boisko, pisali z ludźmi na dużo bardziej popularnych czatach czy GG. Swoją drogą nadal mam GG jakby ktoś chciał pogadać.
Ja wtedy namiętnie grałam w Diablo 2 i Heroes 3.
Później byłam nieprzytomnie zakochana w Billu z Tokio hotel i byłam w stanie pokłócić się z każdym kto próbował mnie uświadomić,:że facet jest gejem. Ehh chyba mam słabość do gejów bo ten kolega z osiedla podobno jest gejem, a ja też kochałam się w Ricky Martinie i aktorze grającym Barneya w Jak poznałem waszą matkę.
Były wtedy takie usługi na telefon komórkowy że losowali ci rozmówcę i mogliście pisać a później ewentualnie podać swoje numery i dzwonić spoza tego "programu".
Macie podobne wspomnienia, które wywołują u was nostalgię i bardzo chcieliście przeżyć to raz jeszcze?
#nostalgia #dziecinstwo
  • 13
@Szatynka: jeszcze były gumy do żucia ze zdjęciami nagich pań w środku i monety w wybranych paczkach Lays, zdarzyło się że miałam w paczce 2 czy 5 złotych. No i pamiętam że zbierałam kosmetyki dodane do Bravo jak zielony tusz do rzęs
@Szatynka: taaa.... był taki okres że mieszkałem na nowo wybudowanym osiedlu bloków i podpalaliśmy co się dało: opony, szpule od kabli telekomunikacyjnych. Kradliśmy karbid z budowy żeby wysadzić śmietnik w powietrze i ganialiśmy się z ciciem i policją. Robiliśmy bomby z saletry i cukru. Jeździliśmy rowerami do lasu i budowaliśmy szałasy. Ehhhh, pamiętam swoje Pentium 386 z przyciskiem TURBO i pamiętam jak się wyłączało żeby klocki wolniej spadały w Sex Tetris.
@Szatynka przypomniała mi się historia jak do sąsiadów przyjechała rodzina wśród nich była taka dziwczyna mieliśmy po 7,8 lat może, zakochałem się w niej oczywiście i dałem jej w prezencie najładniejszego misia się jaki miałem i się spytałem czy będzie moja żoną, nie przyjęła prezentu i powiedziała że ma już narzeczonego (), długo nie rozpoczałem bo do klasy przyszła nowa dziwczyna w której tez się zakochałem haha, fajne
@Szatynka: Super wspomnienia.
Ja najmilej wspominam wakacje. Zawsze na początku lipca wyjazd z rodzicami do babci i dziadka na wieś. Taki "ostatni dom we wsi", gdzie nawet nie było asfaltu i latarni, by oświetlić drogę. Bieganie nad rzekę, gdzie razem z kuzynką łapaliśmy małe rybki do wiaderka. Wycieczki na rowerach na drugi koniec wsi, co wtedy wydawało się jakąś wyprawą na koniec świata. Pieczenie kiełbasek na ognisku. Bieganie w kółko po
parku by wypalić papierosa


@DocentMarzanek: za pieniądze "na tace" kupiliśmy MEWY mentolowe "dla taty" i paliliśmy za takimi płytami betonowymi, zamiast iść na mszę. xD Pamiętam też pierwsze wino i jak postanowiliśmy przejść się kanałami burzowymi po nim. Ale to wszystko i we wpisach powyżej było w podstawówce, w LO to jedyne co miałem w głowie to imprezy, dziewczyny i muzyka. W takiej kolejności.( ͡° ͜ʖ ͡°)