Wpis z mikrobloga

Mirki jakim cudem te wszystkie restauracje w Rzeszowie się w ogóle utrzymują? Przecież dosłownie oprócz jednego małego lokalu (nie będę wymieniał nazwy) na jednym rzeszowskim osiedlu to jest poziom tragiczny. Na całym rynku i w centrum nie ma jednego lokalu serwującego dobre jedzenie. O obsłudze składającej się z młodych dziewczyn które nie potrafią prawidłowo odebrać zamówienia nie wspomnę #rzeszow
  • 24
Może, że słaby wybór to i konkurencja się specjalnie starać nie musi, a potem jak wychodzisz w weekendowy wieczór na rynek to wszystkie lokale i tak oblegane do ostatniego miejsca...
@onionhero siciliana, chilita, grota, pippo (podciągam pod Rzeszów), włoska na Zalesiu (nazey nie pamietam). Kolejność losowa. Podobno pasieka ok, ale nie byłem. Jest wiele miejsc gdzie nie bylem lub bylem lata temu, więc ranking mocno nieobiektywny. W nobo byłem.