Wpis z mikrobloga

Może niechcący obejrzałeś wersję reżyserską?


@zakamuflowany_fetyszysta: Nie, to była na 99% wersja kinowa, sam klimat filmu i jego narracja są dla mnie po prostu puste i bez sensu (budowanie intelektualnej otoczki, która ma zakryć nicość i bezsens fabuły), ten film według mnie nie ma żadnych walorów artystycznych, nawet aktorstwo jest co najwyżej przeciętne

@zakamuflowany_fetyszysta: No, dokładnie, mimo chyba 13 lat od seansu nadal pamiętam jak męczyło mnie to "dzieło" (
@Bemol0: Lubię ten film. Dziwny ale pewne drobiazgi decydują, że miło wspominam go. Kilka ładnych ujęć, fajna muzyka, oś fabularna. Nie doszukuję się jakichś rażących wad - to nie jakieś wydumane monumentalne "dzieło", które miałbym kroić na kawałki i eksponować drugiemu człowiekowi każdy szczegół argumentując genialność twórcy. Cytaty? Śmiechłem przy dialogu matki i ojca Donniego: "-Our son just called me a bitch. -You're not a bitch. You're bitchin', but you're not
whazzaaaaa - @Bemol0: Lubię ten film. Dziwny ale pewne drobiazgi decydują, że miło ws...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bemol0: American psycho fajny, ale też się nie zachwycam jakoś szczególnie, aczkolwiek podoba mi się i rozumiem go dużo lepiej niż donnie drunko. A szkoda, bo kolega mówił żeby go zrozumieć, to muszę obejrzeć ten film. No i dalej kumpla nie rozumiem ehh.