Wpis z mikrobloga

@DobryDzienDobry: Ja osobiście nigdy tripa na psajko nie wyłączałem, bo nie było takiej potrzeby, ale myślę, że najlepiej i trochę alpry i trochę klona, bo to pierwsze jest głównie przeciwlękowe, a drugie usypiające i rozluźniające. No a też kiedyś ziomek mówił, że kreska amfy mu praktycznie w całości wyłączyła tripa na grzybach, choć LSD jest stymulujące, więc feta może nie być takim dobrym pomysłem, szczególnie dla serca
@DobryDzienDobry: ale ty chcesz dopiero łykać psychodeliki? Po twoim pytaniu sądzę, że tak. Z takim podejściem to radzę ci tego nie brać, bo byle zła emocja, zła myśl czy wspomnienie będzie z twojej perspektywy katastrofą.
@grap32:

Z takim podejściem to radzę ci tego nie brać, bo byle zła emocja, zła myśl czy wspomnienie będzie z twojej perspektywy katastrofą.


dokładnie, do psychodelika zawsze najlepiej podejść z nastawieniem, że trip będzie fajny, no i w trakcie pamiętać, że to tylko działanie substancji i ono się skończy
@DobryDzienDobry:
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NotJakpon999: też tak nie robiłem pierwsze tripy i bad tripy musiałem przeżyć i wtedy już było fajnie były tripy bez problemu a były tripy z delikatnym bad tripem. Tu w tym pytaniu chodzi już o to gdy wejdę na poważniejsza dawkę i gdy będzie sytuacja podbramkowa. @NotJakpon999: @grap32: @NaczelnyAgnostyk: @NotJakpon999:

Próbowałem, powoje, kwasy, grzyby fenylki DOI i inne z tych rzeczy. Było fajnie i czasem mniej fajnie