Wpis z mikrobloga

Nie wiem jak inni blackpillowcy ale ja nie zgadzam się z normikami czy innymi wykopowiczami, że dziewczyny/kobiety są jedynie problemem. Od czasu do czasu pojawia się tutaj takie stwierdzenie w kierunku przegrywów/blackpillowców, że: ,,płaczecie bo żadna Was nie chce, a prawda jest taka, że one nie są niczym specjalnym i powinniście być wręcz wdzięczni losowi za to, że żadna nie wpakuje Was w poważne problemy." Jest to takie typowe stwierdzenie normika, który ma jakieś tam powodzenie i jako tako żyje towarzysko, a przez to nie rozumie dogłębnie problemu i jednocześnie jego uprzedzenie przysłania mu plusy, argumenty przeciwko założeniu, że ,,kobiety są tylko problemem". Paradoksalnie pomimo, że to ja jestem blackpillowcem, przegrywem i cisnę po p0lkach itd. to okazuje się, że w tej sytuacji nie jestem mizoginem albo przynajmniej ten norman jest ode mnie większym. Moim zdaniem takie myślenie normana to jest #cope aby usprawiedliwić sobie swoje niepowodzenia miłosne, odrzucenia przez kobiety z jakiegoś, dowolnego powodu. Tym powodem może być zarówno wygląd jak i braki w mitycznym charakterze (czegoś jej brakowało). Stąd kobiety zostawiają takiego normana jak już go troszkę lepiej poznają, a on copuje, że niby to jest naturalna kolej rzeczy i że każda tak zrobi. Otóż moim zdaniem to prawda, że duży procent kobiet to te nie nadające się do związków i zostawiające z takich błachych powodów jak nuda itd (niedojrzałość panny). Myślę jednak, że jest też sporo dziewczyn, które są fer i chcą tworzyć stabilne związki tylko, że one nie rzucają się w oczy bo ich życie jest ,,nieskandaliczne", a więc nie przykuwa uwagi. Taki norman własne niepowodzenia w tej sferze próbuje sobie zracjonalizować i jeszcze poucza blackpillowców jakby Ci nie wiedzieli co z czym się je i jak to wygląda. Jedyne co w tym przypadku robi to tylko zwalanie ,,winy" na nich samych, ponieważ ,,on ma powodzenie i to nic nie daje". A może na jakimś etapie się zatrzymał? Może czegoś mu jednak brakuje, że pojawiły się takie przekonania? I teraz pozostaje pytanie czy jest to wygląd i nie da się nic zrobić, ponieważ #blackpill i #przegryw , czy może jest to jednak coś z jego charakterem skoro ma niby jakieś powodzenie ale nie ciągnie tego powtarzalnie dalej? Tak to wygląda moim zdaniem. A teraz idąc dalej sądzę, że kobiety nie są problemem. Moim zdaniem obie płcie są #!$%@? i tu nie ma czegoś takiego, że panie gorsze, a panowie lepsi albo na odwrót. Jestem blackpillowcem i wyśmiewam głupotę współczesnych julek, p0lek oraz feminizmu ale nie jestem debilem żeby nie dostrzegać, że to też są ludzie i na dodatek wśród kobiet są nawet spoko panie. Czasem tak jest, że spoko może być nawet laska z dużym przebiegiem, chociaż moim zdaniem ona tu nie nadaje się do związku z jej winy ale nie wyklucza to tego, że do towarzystwa nadal mogłaby być spoko osobą. Także kończąc już tego #wysryw i puentując napiszę: normany, nie pouczajcie nas przegrywów, że płaczemy bo nikogo nie możemy znaleźć i niby przez to z nas jakieś pisdy albo głupole drugiego sortu. Samotność jest poważnym problemem, tak samo jak nieatrakcyjność dla odmiennej płci. Nie bagatelizujcie go i nie umniejszajcie w taki głupi sposób, który jedynie uwidacznia Wasze problemy i głupotę.
#rozwojosobistyznormikami #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 21
@Ksut_Melodi: możliwe odpowiedzi na post:
Syty głodnego nie zrozumie
Ok Oski
Cope
Oni nie zrozumieją tego, bo są zaślepienii i nigdy nie wchodzili w dłuższe interakcje z kobietami, no i niestety część nie miała kochających rodziców, którzy ich odrzucali, przez co czują wewnętrzną potrzebe bycia docenionym przez kobiety by zaleczyć tą luke. Dla nich kobiety to są ich boginie, ich sens życia, jedyne zródła szcześcia, które ich nienawidzii i którego nie
@randomex58 nie no takie odpowiedzi odpadają bo ja nie oski,jestem raczej głodny, nje copuje itd.

Wchodziłem w dłuższe interakcje z kobietami, znam je w pewnym sensie z praktyki, a nie tylko z telewizora (chociaż i tak nie zaruchałem pomimo, że miałem kilka szans ale byłem #!$%@? plus bałem się, że jak przyjadę do niej to ona się rozmyśli i będzie przypał).
@Zhou ja biorę go poważnie. Tak blackpillowcy to najczęściej byli bluepillowcy, którym nie podoba się, że bluepill nie działa albo, że w zbyt małym stopniu. To nie znaczy, że blackpillowiec to bluepillowiec. Bluepillowiec wierzy w magię osobowości, charakteru, ubranek (jak redpillowiec), a blackpillowiec tylko w dobre geny i dobry wygląd. Czyli, że się mylisz plus jeśli pytasz ,,czy ktoś bierze poważnie", to pewnie i tak podchodzisz do tego jako troll.
@Zhou mgtow to idioci, którzy myślą, że kobiety są niepotrzebne mężczyznom do funkcjonowania i to jest coś pokroju tego normika z mojego wpisu. ,,One są tylko problemem". Jako, że blackpillowcy zwykle tak nie myślą, a zdają sobie sprawę z powagi problemu i zwracają uwagę na to jak uważają kobiety, co myślą, jak do tego podchodzić, z czym się liczyć to Ty próbujesz z nich zrobić na siłę bluepillowych klaunów, którzy dalej będą
@Ksut_Melodi: Ale mgtow to nie jest całkowite odcięcie się od kobiet tylko zdroworozsądkowe odcięcie. To nie żaden tryb ascety. Czy kobiety są niepotrzebne mężczyznom do funkcjonowania? Powiedziałbym że tak. A blackpill co daje?Poza durnym wyewoluowaniem do men-shamingu z blackpillem jest też jeden główny problem - nie daje żadnej odpowiedzi co dalej. Od blackpilla wolę redpill i to polecam jeśli ktoś jest przeciętny. Bluepill i blackpill stawia kobiety na piedestale i żaden
@Zhou bluepill i redpill stawia kobiety na piedestale i żaden z nich nie jest w stanie się od nich odciąć. Bluepill będzie latał za p0lk i próbował ją przekonać własną osobowością, która jest tylko zestawem powtarzalnych u człowieka cech. Redpill to z kolei mięśniak, kulturysta bez mózgu co będzie latał na siłkę jak chomik na kołowrotek tylko po to aby p0lka była zadowolona z jego mięśni. Gratulacje, stałeś się lepszą wersją bluepillowca
@Ksut_Melodi: To chyba mamy inną definicje redpilla. Jak jeszcze PUA było modne w Polsce to redpillem zawsze było podejście, że kobiety to dodatek do życia. Czy to nie jest rozsądne podejście? Kobiety przecież tak robią - mogą wszystko, realizują się a jak się nawinie jakiś typ to skorzystają. Kobiety nie są celem samym w sobie ale mogą być wynikiem czeoś: chodzę na siłownie bo chcę dobrze wyglądać -> wyglądam dobrze (i
@Zhou i jest to cope bo mamy zakodowane w psychice genetycznie to, że ,,kobiety nie są dodatkiem". I kobiety myślę, że też mają zakodowane, że ,,potrzebują mężczyzny". I tak jak feministki, tak i redpillowcy będą cope'ować, że jedni drugich nie potrzebują (tak jak norman z mojego posta). To jest zupełnie ten sam stopień świadomości i ogarnięcia. Myślisz, że blackpillowiec stawia kobiety na piedestale? Nie, on po prostu nie copu'je, że kobiety są
@Ksut_Melodi: My mamy czy ty masz? Ja mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że ich nie potrzebuje.
Przypominam że redpill traktuje jako dodatek a nie potrzebę.
W blackpillu jest okej jazda po p0lkach ale nie uważasz że teraz skupia się na jeździe po innych chłopach? po co ich dołować?
@Zhou nie wiem, ja po nich nie jadę i tego raczej nie plusuje. No chyba, że to są jakieś patologiczne zjawiska typu simpienie do lasek na twitchu i płacenie im pieniędzy za nic. Moim zdaniem już lepiej jakby na dziwki poszli, przynajmniej byłoby to wydane jakoś z sensem. I redpill to dla mnie też patologiczne zjawisko i wciskanie, że ,,kobieta jest dodatkiem" jak jakieś punkty w karcie vitay na orlenie za tankowanie
@Ksut_Melodi: Dla mnie redpill to po prosty mgtow. Dla wielu redpill to PUA i tyle. Patrzę co da mi większą korzyść: rozwój siebie bo mam jakieś cele/marzenia/hobby np. ta głupia siłownia czy dobijanie się i nic nierobienie. W redpillu masz gdzieś z tyłu głowy że fajnie mieć laske - bo fajnie mieć. Ale siłownia też jest zajebista, kumple też są zajebiści, nowy ciuch w którym czujesz się dobrze. Głupie rzeczy które
@Zhou widzisz, wiele zależy od osobowości tutaj. Są ludzie którzy bardziej cenią sobie styl, tak samo jak Ci którzy nie przykładają do niego uwagi. Kto jest lepszy? Zależy od tego co oceniamy. Z jednej strony osoba dobrze przyszykowana może być też lepiej ogarnięta społecznie ale z drugiej strony może być też tą bardziej płytką osobą od tego drugiego człowieka (mówię, że może być na dwa sposoby). Ta druga osoba może być bardziej
@Ksut_Melodi: ale redpill to dla mnie też po prostu bycie sobą (robisz to na co masz ochotę). To skoro masz potrzebę związku/rodziny to jaki zamierzasz mieć plan? Bo dobrze wiesz że blackpill nie ma żadnego planu B. Blackpill mówi: jest #!$%@? i tyle. Nie ma planu A, B, C. Nie uwarzasz że to będzie wyniszczające? Wiesz czego chcesz (związek) i z roku na rok tego nie będziesz realizował. Żebyś się nie
@Zhou nie obudzę się tak bo zagadywałem już bezpośrednio do około 20 kobiet w moim życiu. Niektóre były zajęte, sporo z nich. Nie ma opcji B, jest tylko A. Robię to co chce i to co mogę i tyle. Nie zmuszam się do niczego i żyję spokojnie. Już w tym momencie psychicznie nastawiam się na to, że nie uda się i wtedy zostaje mi Twoja redpillowa rzeczywistości. Czyli samotnia z jakimś tam
@Ksut_Melodi: A nie możesz zmodyfikować swój pill? Nie musisz iść youtubowym redpillem ani współczesnym blackpillem. Dostosuj sobie pod siebie. IMO na dłuższą metę blackpill jest wyniszczający i nawet chad przeglądający tagi na wykopie dołączyłby do przegrywu