Wpis z mikrobloga

@supra107 wszystko dziala bardzo dobrze i jest powiew świeżości. Dyszka już się znudziła. Zawsze znajdą się jednak malkontenci, ktorym każdy nowy system wadzi i najlepiej nadal by siedzieli na XP. Do nowszych systemów dojrzewają, jak już zdążą się zestarzeć. Nie inaczej było z windows 10, gdzie od groma było wpisów "syf, lipa, brzydki, zostaje na 7", a teraz jaka to dyszka nie superowa i hejtuja 11.
@szuwarek-mini: To nie wynika z tego że "ten stary musi się zestarzeć" tylko z tego że ten nowy musi dojrzeć. I tak było z każdym Windowsem. Dziesiątka na premierę leżała i kwiczała i dopiero musiało minąć parę lat aby była godna zastąpienia Win7, i z Win11 będzie tak samo.
@supra107 zgadzam się z dojrzewaniem systemów, do 11 w koncu dodali skrót do menadżera zadań jak to było w 10 i jest fajnie. Przesiadałem się na premierę z 7 do 10 i teraz z 10 na 11 i wtedy i teraz nie mam żadnych problemów. :)
@supra107: takie posty to półtora roku temu panie xD Teraz to jest gitówa system, nie ma najmniejszego sensu siedzieć na 10-tce, sam miałem opory przed przesiadką, ale to była dobra decyzja. Jakbym miał się teraz #!$%@?ć z tym defaultowym exploratorem plików to jebla bym dostał

Szkoda tylko, że nie ujednolicili interfejsów i nadal to co było z xp to zostało z xp, to co było z windowsa 2000 to dalej jest
@MarteenVaanThomm: Z mojego kilkunastominutowego doświadczenia na VMce powiem że nie warto. Nowy pasek zadań to żywe gówno i trzeba się #!$%@?ć z różnymi programami żeby przywrócić to do paska z Win10 żeby się dało z tego korzystać, a Win10 obecnie spełnia moje wymagania.

A nowy Eksplorator też mi wisi bo na co dzień lecę na Total Commanderze który jest nieskończenie lepszy od eksplorera plików z Windowsa 3.11, 95, 98, 2000, XP,
@MarteenVaanThomm: Realnie to jest zerowa moim zdaniem, głównie o interfejs wymyślony na nowo, o napompowaniu wszystkiego nie wspominając. Jak dla mnie jeżeli muszę używać większej ilości programów do dostosowania systemu aby był on akceptowalny względem Win10 to jest to dla mnie po prostu krok w tył.

I jak mówiłem, dla mnie dowolny systemowy eksplorator plików Windows jest wielce nieefektywny bo w większości opiera się na klikaniu myszką aby robić cokolwiek. W
@szuwarek-mini: kazdy kolejny windows jest coraz bardziej systemem dla debili. Opcje ustawien systemowych sa coraz baradziej ukryte, albo maja debilna powloke i coraz czssciej trzeba uzywac powershella, ktory dziala i zachowuje sie jak uposledzony kuzyn linuxowego shella. Dokopywanie sie do logow to masakra, o edycji rejestrow juz nie mowiac.
Uwielbiam cli (szczegolnie junipera), uzywam linuxa na codzien w pracy i na prywatnych urzadzeniach "smart home" i tez pc.
Jesli musze zrobic