Wpis z mikrobloga

@soyunmago: Odpowiadam. Na razie nie. Od paru lat chcą żeby w urzędach pracy nie było ubezpieczenia tylko albo dla wszystkich z peselem albo poza urzędem pracy. Co roku to samo, jest jakiś projekt, coś ma się zmienić 1 stycznia i nic. Na razie po staremu. Gdzieś był link do numeru tej ustawy w necie można zobaczyć czy idzie do głosowania czy nie. Rozumiem że masz ubezpieczenie?
@Czesterek: nie mam od wielu lat i czekam, aż nie trzeba będzie się rejestrować, z niczego tłumaczyć, ani ściemniać w UP, bo po pierwsze jako spierdoks ze spektrum autyzmu nie potrafię mataczyć, bo mam powolny umysł i nie umiem wymyślać wymówek na poczekaniu i widać po mnie zakłopotanie od razu, a po drugie zwyczajnie mi się nie chce.

https://www.gov.pl/web/premier/projekt-ustawy-o-aktywnosci-zawodowej

Ale z tego artykułu z Samorzad.infor.pl rozumiem, że gdy ta ustawa wejdzie,
@Czesterek: tak, tak, dzięki, znam ten sposób i mam PZ, ale nie chce mi się bawić. Jestem człowiekiem o słabych nerwach i miałbym gdzieś z tyłu głowy, że lawiruję i kogoś oszukuję (nawet jeśli by tak nie było), a nie daj Boże ktoś by mnie dopadł i kazał się z czegoś tłumaczyć. Gdy próbuję wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji, to przeczuwam, że bez Relanium by się po takim epizodzie nie
@soyunmago: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12364850/katalog/12917052 tu masz projekt
Słuchaj chyba twoje zdrowie jest ważniejsze od chwili nerwów? Zresztą nie ma się czym denerwować. Ja tak robiłam przez kilka miesięcy a ty nie możesz? To nie zabawa. To legalne korzystanie z ubezpieczenia. To ciebie oszukują bo jakbyś mieszkał w UK czy Szwecji to miałbyś ubezpieczenie na sam odpowiednik peselu. Nikt ciebie nie dopadnie. Nie dajesz numeru tel i maila. Wszystko dzieje się przez portal praca.gov
@Czesterek: pomyślę jeszcze, rodzice w domu byli zadowoleni, że w końcu będę miał to ubezpieczenie, i znowu muszę im mówić, że za pół roku, ehh. A już trzeci raz od 2021 to obiecują, huncwoty jedne.

Zrobię chyba tak, że poczekam do lipca i jeśli wtedy nie będzie się zapowiadać na żadną zmianę i będą zwodzić, to rozważę powyższy sposób. Skoro od 6 lat jakoś daję radę, to 6 miesięcy nie powinno
@soyunmago: Ale skąd pomysł o 6 miesiącach? Mógłbyś się zarejestrować na praca.gov nawet dziś a potem wniosek o zarejstrowanie jako bezrobotny. Tylko trzeba nie przegapić terminu wizyty i przed nią się wyrejestrować. Skoro 6 miesięcy nie robi różnicy to rejestracja dziś tez nie robi różnicy.
Jest opcja numer 2, ktoś z rodziny lub znajomych rodziny może ciebie fikcyjnie zatrudnić na umowę zlecenie na 50zł i zapłaci za ciebie z 15 zł
@Czesterek: wiem właśnie, też powoli zaczynam się w ten sposób nastawiać. Ostatnią nadzieję pokładam w tym, że rzucą to jako kiełbasę wyborczą, dlatego poczekam jeszcze te kilka miesięcy. Jeśli nie zrobią tego do lata, to wówczas będzie już pewne, że lipa.
@0micr0n: + 9 tysięcy z hakiem opłaty za trwający w moim przypadku 6 lat okres bez ubezpieczenia. Tak, ten sposób też znam, już kilka lat temu pytaliśmy ZUS o możliwość płacenia kilku stówek miesięcznie, ale ta opłata za przerwę wykluczyła realizację tego pomysłu.
@soyunmago: O ile masz mniej niż 26 lat to możesz zapisać się do szkoły policealnej np. Żak otwiera kierunki w lutym.
@0micr0n: Skąd wiesz że ten okres się kasuje? Czy to nie jest tak że wszystkie okresy gdy byłeś nieubezpieczony się sumują? Nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat w internecie.
Skąd wiesz że ten okres się kasuje?


@TheRebel: @soyunmago: Art. 68 ust. 7 ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (dalej: "Ustawa"):

Objęcie osoby, o której mowa w ust. 1, ubezpieczeniem zdrowotnym uzależnione jest od wniesienia opłaty na rachunek Funduszu.

Art. 68 ust. 8 Ustawy:

Wysokość opłaty jest uzależniona od okresu, w którym osoba, o której mowa w ust. 1, nie była
@DamianO1995: szczerze mówiąc jestem zaskoczony, że to się kasuje w ten sposób. Co najmniej kilka lat w nieświadomości. Mogła nam babka z ZUS to powiedzieć, choć z drugiej strony fakt, że nie leżało to w jej interesie... Niemniej byłem przekonany, że skoro już się tyle przerwy nazbierało, to trzeba płacić najpierw te kilka tysięcy tak czy tak. Warto wiedzieć.