Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kryspin_69: znajdź sobie na necie na plany biegowe np 5 km w 20 min. Ja tak robiłem gdy chciałem zrobić 10 km w 50 minut i gdy przestałem za każdym razem biegać po 10 km tylko krótsze dystanse z np interwałami lub podbiegami po schodach od razu zauważyłem progres. Polecam.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kryspin_69: nie muszą to być interwały do żeby się zajechać. Rób np sprinty 2 minuty i 2 minuty marszu a w Iny dzień np 4-5 minut biegu docelowym tempem i 2-3 minuty marszu, poprzedź to 5-10 minutowym biegiem w twoim standardowym tempie i na koniec też kilka minut szybszego marszu lub biegu. Trening będzie trwał 30 minut, może trochę bardziej się zmęczysz ale nie tak żeby się zajechać. Uwierz mi naprawdę
@Sadko: ja zaczalem biegac od nowego roku (2 biegi po 5km za soba) czasowo 35 i 34 min. Nigdy wczesniej nie biegalem, jakies protipy? Zalezy mi na dodatkowym ruchu przy redukcji i wkreceniu sie w bieganie. Obecny plan to 3x 5km / tydz. + 3x silownia / tydz.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mr-Right: też podobnie robiłem jak się odchudzałem, 2-3 razy w tygodniu siłownia plus 2-3 razy razy bieganie. Na początek celem było wydłużanie długości biegu żeby móc biec przez godzinę bez przerwy, później zrobić 10 km w tym czasie a później zrobić 10 km w 50 min. Mnie motywowały cele które sobie stawiałem. Na 10 km jest w necie mnóstwo planów treningowych w których pełne wybieganie 10 km robi się max raz