Wpis z mikrobloga

@KrasnalzEg: przede wszystkim deweloperzy byli pasjonatami, nie było zbytnio mega korporacji nastawionych na zysk. Także gry były ich dziećmi i dopieszczali je jak tylko się dało, by później pochwalić się światu. Pamiętajmy, że wtedy nie było tak powszechnego internetu jak dziś, więc jakiekolwiek patche nie wchodziły w grę (z małymi wyjątkami). Także to, co wydasz na nośniku musi być wersją finalną. A teraz pełno Early Acessów, podróbek, wszystko na jedno kopyto.
@fiir: masz tęsknić za przeszłością bo kiedyś było lepiej


@janushek: Kurcze ale nie bylo. Gry byly lepsze bo bylo wiecej strategii i mnie woke’u. Gry nie schlebialy najnizszym gustom.
@SaintWykopek: Ch**ja tam. Przychodzi prędzej taki moment, że mężczyzna sobie uświadamia że nic już się drugi raz nie powtórzy i że walczy z wiatrakami próbując wrócić do przeszłości, a sentymenty zaczynają irytować. Zamiast ogrywać Heroesa, Gothica czy Red Alert aż się prosi by wyłączyć komputer i robić po prostu coś pożytecznego, zamiast pierdyliardowy raz grać w to samo. To się zalicza do definicji szaleństwa.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SaintWykopek: dobre chwile to mam teraz, a starsze gry włączam bo są ciekawsze, może grafika odstaje ale przynajmniej gameplay wciąga a nie jak teraz chłam i wszystko pod multi