[Balcar]

20 + 1 = 21

Tytuł: Dziewczyna z poczty
Autor: Stefan Zweig
Gatunek: literatura piękna
Ocena: 8/10
ISBN: 9788366511316
Tłumacz: Karolina Niedenthal
Wydawnictwo: Officyna
Liczba stron: 336
Rok 1926. Christine Hoflehner pracuje jako asystentka pocztowa gdzieś na austriackiej prowincji. Pewnego dnia otrzymuje telegram od zamożnej ciotki i jej męża z zaproszeniem do Szwajcarii. Tam, dzięki pomocy rodziny, Christine z biednej, zubożałej dziewczyny staje się elegancką i pożądaną kobietą. Nic jednak nie trwa wiecznie. Ciotka obawiając się skandalu odsyła ją do domu, Christine wraca do dawnego życia, jednak na jej drodze pojawi się Ferdinand.
Ta książka ma dwa bieguny. Pierwszy to część szwajcarska, gdzie w zasadzie mamy do czynienia z pewną ironią, satyrą na rzecz austriackiej biurokracji oraz życia wyższych sfer - dobrych hoteli, tańców, zabaw, flirtów, gdzie wszystko wydaje się wręcz bajkowe i cukierkowe. Drugi jest już bardziej polityczno-społeczny, bo bardziej skupia się na bolesnych skutkach pierwszej wojny światowej. Wątek ten w sumie przewija się cały czas, jest on wyraźny także w postaci Christine, jednak eksploduje z całą mocą wraz z pojawieniem się postaci Ferdinanda, który bierze udział w pierwszej wojnie światowej, a później w Wojnie Domowej w Rosji. Zweig na podstawie mężczyzny przedstawia problemy jakie trapią młode, austriackie państwo - biedę, bezrobocie, biurokrację wiązaną z traktatami pokojowymi. Na tym tle dorastają też inne problemy straconego pokolenia. "Fizyczna i psychiczna bezdomność", brak perspektyw, brak pomysłu na własne życie. Urzekająca jest przenikliwość Zweiga w kwestiach językowych. Opis austriackiego urzędu pocztowego po tylu latach wciąż znakomicie oddaje miejsce w którym pracuję.

#bookmeter #ksiazki #literaturapieknabookmeter

[GazowanySmok]

@Balcar: Może to tylko anegdotyczne interpretowanie otoczenia, ale mam wrażenie, że po lekkim zapomnieniu, Zweig wraca do świadomości czytelników poza Austrią.

[Balcar]

@GazowanySmok: Swoje chyba robią nowe wydania, "Świat wczorajszy" już mi się przewinął kilka razy na ig, "Dziewczynę z poczty" polecił mi kumpel, on z kolei to przeczytał, bo wspominał o tej powieści Michał Witkowski.