Wpis z mikrobloga

Mirki #emigracja. Mieszkam w Danii.

Dziwna sytuacja. Chciałem zrobić zakupy w pewnym polskim sklepie internetowym. Ceny na sklepie podane są w brutto.

Przechodząc do płatności i wpisaniu adresu wysyłki do Danii, sklep robi jakieś z d--y fikołki i odejmuje VAT po czym dodaje VAT duński (25%).

Nigdy wcześniej robiąc zakupy w jakimkolwiek sklepie internetowym w Europie nie kombinowano z podatkiem VAT.

Ma ktoś jakieś sensowne wytłumaczenie?

W sumie #niewiemjaktootagowac. Ale #kiciochpyta i #podatki dla zasięgu.

Pic rel:
krzysztoforek - Mirki #emigracja. Mieszkam w Danii. 

Dziwna sytuacja. Chciałem zro...

źródło: comment_1672677623kmGAA7sGASNnYQpBTqXpCM.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nigdy wcześniej robiąc zakupy w jakimkolwiek sklepie internetowym w Europie nie kombinowano z podatkiem VAT.


@krzysztoforek: ta, to zobacz co sie dzieje z ceną na Amazon.de jak zmienisz adres na polski
  • Odpowiedz
@Neaopoliti: @masterix: byłem absolutnie nieświadomy tego. Zawsze myślałem, że płaci się VAT obowiązujący w danym państwie, a nie VAT obowiązujący w kraju konsumenta. Wyszedłem na durnia, ale serio. Być może sklepy zawsze sprawniej to maskowały przy placeniu
  • Odpowiedz