Wpis z mikrobloga

@Sl_w_k_1: Bieganie spala kalorie, ogromną ilość kalorii.. Ale jednocześnie po takim biegu wzmaga się apetyt, czasami nawet kilkukrotnie, jak po każdym treningu zresztą. 900 km przez rok to nie jest jakaś ogromna ilość. Nie jest nawet przeciętna. Więc wnioskuję, że średnio biegasz ok. 5km na bieg. To jest gdzieś około 300-500 kalorii, czyli np. 1 pączek. Jeśli uważasz, że po takim biegu możesz się nawpier***lać, bo przecież pobiegałeś, no to powodzenia
Ale jednocześnie po takim biegu wzmaga się apetyt


@bary94pl: to nieprawda, tzn. czwsciowi, bo taki wysiłek chyba stabilizuje hormony albo coś. Mi nigdy nie chce się jeść po takim półgodzinnym bieganiu w drugiej strefie i regularne bieganie znacznie obniża apetyt i chęć podjadania
@Ark00: Mi właśnie strasznie rośnie apetyt po takim biegu, tak mniej więcej godzinę po. Ale zagryzam to jakimś owocem np. jabłkiem czy bananem i dopycham wodą, żeby wypełnić żołądek, i to mi wystarcza, żeby doczekać do obiadu/kolacji, w zależności od tego, kiedy idę biegać. Nie wiem od czego to zależy, ale ja po sobie widzę, że jak zacząłem się kontrolować, i wyznaczyłem sobie konkretne pory na jedzenie, to potrafię się tego
Nie wiem od czego to zależy, ale ja po sobie widzę, że jak zacząłem się kontrolować, i wyznaczyłem sobie konkretne pory na jedzenie, to potrafię się tego trzymać, i nie podjadam pomiędzy jakimiś słodyczami, czy innymi pustymi kaloriami, tak jak zdarzało mi się wcześniej


@bary94pl: dopamina i grelina, przezwyciwzyłeś sygnał dopaminowy na podjadanie i ustabilizowałeś pory wyrzutu greliny (wtedy zaczyna się uruchamiać głód)
@bary94pl: a jeśli chodzi o głód to widocznie muszę jechać na tłuszczach albo coś, że mnie głód po takim bieganiu nie nachodzi nawet przez godziny po biegu

Po zawodach też nigdy nie mam apetytu mimo że często jest posiłek dla biegaczy i widzę że kolejki są