Wpis z mikrobloga

Siema Mirasy!
Zrobiłem się lekko paranoiczny na fali doniesień o durnych pomysłach rządu - rozdawaniu kasy a jednocześnie szukaniu oszczędności.
Trafiłem na taki artykuł: wyższe rachunki dla prowadzących JDG w domu.

Niby jedna firma, niby Tauron tak nie chce. Ale z drugiej strony - wiemy jak jest. Można się przywalić do czegoś? To czemu by nie...

W skrócie:
1. Jakaś firma energetyczna dowaliła się do klientów prowadzących JDG w swoich mieszkaniach. Chcą im naliczać wg. taryfy dla firm.
2. Oczywiście wyższe rachunki, bez rządowego "zamrożenia" (w cudzysłów, bo wiadomo - i tak za to zapłacimy tak czy inaczej).

Parę słów o mnie:

1. Jednoosobowa działalność, programista freelancer - mam kilku klientów (duże firmy), trochę też robię dla firm zagranicznych.
2. Pracuję większość czasu z domu, ale czasem z kawiarni, z galerii, wyjazdowo czy gdziekolwiek.
3. Do pracy potrzebuję laptopa + ładowarki i zewn. monitora :D
4. Jestem współwłaścicielem mieszkania, firmę rejestrowałem w mieszkaniu. Mieszkanie i rachunki nie są wrzucane do kosztów działalności. W zasadzie nie mam prawie żadnych kosztów, czasem jak naprawdę potrzebuję jakiś sprzęt to wrzucę, pomniejsza wtedy podatek VAT.
5. Ryczałtowiec, płatnik VAT.

I teraz się zastanawiam: czy to jest moment, żeby np. zmienić miejsce rejestracji firmy na wirtualne biuro? Tam z kolei bywają problemy z kontrolami Urzędu Skarbowego + dowalanie się do płatników VAT. Jak to u Was wygląda?

Wirtualne biuro: bohater czy zbrodniarz?

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

#b2b #jdg #podatki #programista15k
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mr_Kicius: O jakich problemach z kontrolami czy VATem mowa? Stanowisko sądów jest jasne - można używać takich biur jako miejsca wykonywania działalności.
Jak chcą zrobić kontrolę, każde, porządne biuro ma ku temu możliwości
  • Odpowiedz
@odysjestem: takie jest też moje stanowisko, oczywiście każde DOBRE biuro wirtualne ma taką możliwość. Ale pojawiają się artykuły wskazujące, że urzędy skarbowe czasem się czepiają. Przykład:

Księgowość Infor
Money.pl

Moim zdaniem takie czepialstwo ze strony US to idiotyzm, ale najwyraźniej takie rzeczy się zdarzają.
  • Odpowiedz
@Mr_Kicius: Kojarzę, że problem dotyczy rejestracji VAT, natomiast z tego co piszesz, to już jesteś zarejestrowany, więc tylko zmieniasz lokalizację, a nie rejestrujesz się ponownie.

Po drugie artykuły są sprzed prawie 3 lat, jest szansa, że świadomość ciemiężyciela podatkowego poszła trochę do przodu.

Po trzecie artykuł dotyczy spółki, a nie jdg, więc i tak jesteś na świeczniku dla fiskusa i nie wymigasz się od odpowiedzialności, gdybyś chciał robić wały na
  • Odpowiedz
@odysjestem: hej. Masz sporo racji. Po kolei:

1. Tak, jestem już zarejestrowanym podatnikiem VAT, także kwestia samej rejestracji mnie nie dotyczy ofkorz. Natomiast w tych źródłach, na które trafiłem widziałem kilka razy, że powoływano się na możliwość wzmożonych kontroli przy używaniu wirtualnego biura. Także pomyślałem, że dotyczy to wszystkich - i nowo rejestrujących i już zarejestrowanych.

2. Tak artykuły są sprzed prawie 3 lat, jest spora szansa, że coś się zmieniło.
3. Spółki
  • Odpowiedz
@Mr_Kicius: Cóż, jeśli firma z monopolem - bo tak to jest na rynku energii może z Ciebie wydusić więcej forsy, to z pewnością to zrobi, bo dlaczego nie? Do innego dostawcy prądu się nie przeniesiesz ot tak.

Nie chciałbym użyć zwrotu, że "polecam", natomiast owszem - używam takich usług dla spółki, w której gram ważną rolę. Kwota rzędu 50-60 zł/miesiąc wydaje mi się całkiem znośna - w zasadzie to wyjście
  • Odpowiedz
@odysjestem: dzięki, jasna sprawa.

Tak, księgowość ogarnia mi biuro księgowe. To biuro "wirtualne" rozważam tylko ze względu na te dzikie akcje z prądem. Ale może to już "paranoja przedsiębiorcy", zobaczymy.
  • Odpowiedz