Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Myślicie, że gdybyście zamieszkali w wymarzonym miejscu, to nie tęskniliście już za żadnym innym?

Np. mieszkając w górach nie tęskniliśmy za morzem? Mieszkając wśród norweskich fjordow nie tęskniliśmy za hiszpańskim słońcem? Mieszkając we wspaniałym, nowoczesnym mieście nie tęskniliśmy za ciszą i przyrodą? Mieszkając nad oceanem nie tęskniliśmy za górskim krajobrazem?

Obawiam się, że miejsce nie jest gwarancją szczęścia, a raczej podejście do życia, ale jeszcze nie rozkminilem tego dokładniej.

#szczescie #rozkminy #przemyslenia #filozofia #nieruchomosci
  • 12
@Jonn:

Myślicie, że gdybyście zamieszkali w wymarzonym miejscu, to nie tęskniliście już za żadnym innym?


Myślę, że zawsze się za czymś tęskni, bo nic nie jest na zawsze. No i niektóre miejsca mogą mieć dużą wartość emocjonalną, mimo że wcale nie chciałoby się tam mieszkać.

miejsce nie jest gwarancją szczęścia, a raczej podejście do życia


Zdecydowanie tak.
Obawiam się, że miejsce nie jest gwarancją szczęścia, a raczej podejście do życia, ale jeszcze nie rozkminilem tego dokładniej.


@Jonn: Moim zdaniem tak właśnie jest. Trochę jak z tym, że nie ważne gdzie, ważne z kim. Ani miejsce, ani ludzie nie są gwarantem szczęścia. To wszystko może się zmienić w mgnienia oku, często nie mamy na to wpływu. Za to na podejście do życia i interpretacje mamy bezpośredni. Nie twierdzę zarazem,
@Jonn Też miałem takie rozkminy. Zamieszkałem więc w polsce powiatowej, godzinę od Wawy, dwie godziny od morza, jakieś cztery od gór, na lotnisko też godzinę jakbym chciał do Hiszpanii czy Norwegii. Mam ciszę i spokój na swojej taniej działce z domem a jak chce miasto to w pociąg i WWA.