Wpis z mikrobloga

15 grudnia poszedłem na L4 (na ból pleców wyimaginowany). Dzisiaj mamy już 30 grudnia. Minęły ponad 2 tygodnie neetu bożego, piękny to czas kiedy wiesz ze nie musisz wstawać do nielubianej roboty i #!$%@?ć na złodzieja dobrodzieja. Znowu uświadomiłem sobie, że jestem zwykłym niewolnikiem systemu podobnie jak miliony ludzi. Chciałbym żyć z dochodu pasywnego, a wiem ze to zaszczyt na który mogą sobie pozwolić tylko nieliczni którzy mają mnóstwo kasy na inwestycje.
#neet
#przegryw
  • 26
@Smasher69: Głupi jesteś. Po miesiącu pójdzie na komisje ZUS i koniec imprezy. A jak ZUS się #!$%@? i uzna, że walisz w #!$%@? to świadczenie oddasz w zębach z powrotem.
@Smasher69: z fabryki palet do fabryki filetowania ryb? Zamiast w #!$%@? walić na L4 lepiej przemęczyć się kilka miesięcy z obozie, a kasę zainwestować w siebie, aby kolejna robota była na przyzwoitym poziomie. Do tego jednak trzeba mieć trochę rozumu zamiast trocin i pomyśleć. Niektórzy z was bardzo lubią pracę u dobrodzieja.