Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Rower na zimę niesprawny, bo hak rozwalony plus jestem chory więc mam przymusową przerwę.

Z nudów (i dlatego że ledwo mogę wysiedzieć bez roweru) przeglądam stare zdjęcia. Natrafiłem na takie perełki, z wyjazdu do Whistler. Reszta zdjęć w komentarzach.
Materiał z czasów kiedy dobre zdjęcia robiło się aparatem cyfrowym, a nie telefonem.
Rower nicolai Helius st, z rurą sterową nie tapered, kołami 26", krótka ramą z dużym kątem główki ramy, a mimo to dało się jeździć. Chociaż pod koniec wyjazdu uderzyłem w kamień przerzutka i pękł mi wahacz. Na paru zdjęciach widać biały amortyzator, to wypożyczony trek z foxem 40, po tym jak pękła mi rama. Nawet udało mi się na nim zaliczyć crabapple hits, co dziś uważam za niezbyt mądre ¯\_(ツ)_/¯
Ogólnie przez te 4 tygodnie wyjazdu poddało się wiele rowerów i ludzie też już nie dawali rady.

Wspaniały to był wyjazd, nie zapomnę go nigdy.
#rower #mtb #rybowmtb #downhill
Pobierz Rybow - Rower na zimę niesprawny, bo hak rozwalony plus jestem chory więc mam przymus...
źródło: comment_1672337065sZfmTh5bumGlj4mAyogxXo.jpg
  • 15
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Loob77: tak, to zdecyowanie był mój rowerowy wyjazd życia. No chyba że uda się zrobić kolejny wyjazd do Kanady. Za drugim razem nie ograniczył bym się do samego whistler, ale też silverstar, sun peaks i kamloops bike ranch
@Rybow: sprzęt to chyba na miejscu... targanie klamota może być nieopłacalne
kasa też robi się już znośniejsza (choć do cen sprzed kryzysu jeszcze sporo brakuje)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@siona: większość osób na wyjeździe brała swoje rowery. Trzeba wziąć pod uwagę że Whistler (jak każdy duży bikepark) to zabójca sprzętu i rower musi być dobrze przygotowany, no i warto samemu naprawiać, bo koszt serwisu na miejscu jest wysoki