Wpis z mikrobloga

@666maniek666: Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jakiekolwiek przytyki do wyglądu są moim zdaniem niedopuszczalne (tzw. bodyshaming), bez względu na to, czy śmiejemy się z rozmiaru penisa, z czyjejś wagi, niskiego wzrostu czy czegokolwiek innego.

Z drugiej strony za sranie na Andrew Tate'a zawsze plus ( ͡° ͜ʖ ͡°)