Wpis z mikrobloga

Przy ostatnim seansie kewina uświadomiłem sobie że tak bardzo lubię ten film ze względu na to że utożsamiam się z głównym bohaterem, przynajmniej z tej pierwszej części filmu. Też nienawidzę swojej rodziny, też obrywało mi się od rodziców, też byłem udupiany przez starsze rodzeństwo. Obudzić się tak jednego dnia bez nich jako młody szczyl to byłoby marzenie. Jeszcze trochę hajsu ze świnki - skarbonki buzza i można żyć.
Teraz oczywiście już jestem dorosły i z nimi nie mieszkam, ale mam problemy dorosłego człowieka. Depresję, nerwicę, rachunki. Nie potrafię się cieszyć brakiem ich obecności, chociaż nie ukrywam że dobrze że ich już nie ma wokół mnie na codzien.
#depresja #nerwica #przemysleniazdupy #dziecinstwo #rodzice #kevin #film