Wpis z mikrobloga

@mike-mo: Nie liczyłem nic, większość posiłków robi w domu żona, więc zwariowałbym próbując to liczyć
- po prostu zacząłem mniej jeść
- (prawie) wyeliminowałem słodycze, które były moją zgubą - kiedyś średnio na tydzień zjadałem z 1kg czekoladek/cukierków np. Wawelu - takich malag itp ;-)
- przestałem też jeść niektóre najbardziej kaloryczne posiłki, które jadałem kiedyś - np. jakieś tosty z podwójnym serem itp. - teraz sera żółtego praktycznie nie jem