Wpis z mikrobloga

@WaveCreator: Ja podejrzewam, że żaden elektryk jej nawet nie chciał papieru klepnąć, że wszystko jest git. Do mnie jak do domu kiedyś przyszli elektrycy, żeby był papier do ubezpieczalni, że wszystko jest sprawne, to się czepiali, że żarówka nie jest wkręcona na klatce schodowej (akurat się spaliła wcześniej i pękła, a nie miałem na wymianę), a w tej czterdziestoletniej ruderze pewnie wszystko trzyma się na farbie i izolacji, a ona będzie
@Canzone_: no tak, instalacje elektryczne tak mają, środek nocy, nudzi im się więc wpadają na pomysł "o #!$%@? zrobie zwarcie, będzie dym", no i robią te zwarcie w nieobciążonych obwodach :) i #!$%@? bombki strzela, ubezpieczyciel się wykręca bo nie miałeś aktualnych pomiarów instalacji elektrycznej, nie miałeś pomiarów szczelności instalacji gazowej czy też nie miałeś badania komina przez kominiarza bo hehe wiadomo, mimo, że z pieca gazowego wydostaje się tylko para