Wpis z mikrobloga

Jakby się ktoś zastanawiał jak teraz wygląda #covid19 , tzn. wiadomo, ja jestem tylko jakimś tam przypadkiem.
1. Najpierw osłabienie
2. Pierwszego dnia stricte choroby - ból głowy dekady przez 12h, temperatura ok. 39st.C, bóle mięśni solidne, 0 siły do zrobienia czegokolwiek, nawet wizyta w łazience to wycieczka. Puls skoczył do 100-110bpm.
3. Drugiego dnia się polepszyło po wzięciu pyralginy, wstałem na godzinę czy dwie, ogarnąłem parę rzeczy, ale niebawem się pogorszyło i gorączka z powrotem 39st.C, ale przynajmniej głowa przestała boleć. Doszedł katar i kaszel, ale puls wraca do normy.
4. Trzeciego dnia na wieczór zaczął się ból gardła, temperatura utrzymywała się 38-38.5st.C
5. Czwartego dnia ból gardła przeistoczył się w najgorszy ból jaki miałem w życiu. Przełykanie było wyzwaniem, ból był na tyle silny (+dławiący kaszel), że spać się nie dało (nigdy wcześniej takiego nie miałem).

Dzisiaj jest piąty dzień, ból gardła trochę zelżał, temperatura to jakieś 37.5st.C, ból mięsni też zelżał, ale kaszel daje się bardzo we znaki, ponieważ ściekają gigantyczne ilości wydzieliny, a przełykanie czy odkrztuszanie tego jest bolesne fest.
Daję solidne 2/10, nie polecam ;) A tak na serio to nie pamiętam, kiedy miałem tak, że piątego dnia choroby nie widać końca.

#zdrowie #gownowpis
  • 8
@fiddle a może to grypa? Tzn nie powiem, #!$%@?ło mnie najgorzej na świecie w wigilię. Brak gorączki, najgorsze bóle stawow i ciała, zimne poty, drgawki, dziś kochanie, prychanie, nadpotliwosc plus od paru minut chcę mi się rzygac
@ptasiek2: Nie zazdroszczę.
@Jagoo: Dwa testy z wynikiem bardzo pozytywnym, a test w ogole robiłem bo objawy dużo silniejsze niż miałem kiedykolwiek przez kilkadziesiąt już lat życia :) Te bóle stawów i mięśni to tak jak piszesz - masakra, ale najgorszy to chyba był ten ból głowy.