Aktywne Wpisy
M4rcinS +502
Eh, muszę to zrobić. Ten januszex mnie dobija. Obiecują podwyżkę od 5 lat i nic. Przychodzę dzisiaj z wypowiedzeniem umowy. Zobaczymy co szef na to powie. Jestem aktualnie jedyną osobą na dziale która bez niczyjej pomocy da sobie radę, bo reszta to nowe osoby. Miałem je uczyć, ale wali mnie to. Obieram od razu cały mój urlop i wypadam z tego gówna zwanym firmą. Po 16 opiszę wam co i jak.
#
#
cmhqwidget +57
Odwrotna Familiada Sezon 2 cz. 10
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: #!$%@?/ruchanie, Grzegorz Borys, moderatorzy wykopu, Niemcy, Areczek
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Staraagrafka:
"Co wprawny pseudokibic potrafi przemycić na stadion?"
Prawidłowe pytanie:
Co kojarzy się z Sherlockiem Holmsem?
Wygrał/a: @Masuj
"z czym kojarzony jest Sherlock Holmes"
W poprzednim odcinku
Rozwiązanie
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: #!$%@?/ruchanie, Grzegorz Borys, moderatorzy wykopu, Niemcy, Areczek
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Staraagrafka:
"Co wprawny pseudokibic potrafi przemycić na stadion?"
Prawidłowe pytanie:
Co kojarzy się z Sherlockiem Holmsem?
Wygrał/a: @Masuj
"z czym kojarzony jest Sherlock Holmes"
W poprzednim odcinku
Rozwiązanie
Przy kolejnych dzwonach Marca Marqueza często podnosi się dyskusja, czy ważniejsza jest prędkość, czy może dowożenie gorszych, ale bardziej regularnych wyników. Dzisiejszy bohater pochodzi raczej z tej drugiej szkoły, ale nie znaczy to, że nie można było oczekiwać od niego pewnych rezultatów. Rezultatów, których zdecydowanie nie osiągnął....
#82 - Stefano Nepa - Angeluss MTA Team (4 sezon na pełny etat + 2 jako strażak)
I sam ten wstęp powinien mówić, że to żaden kozak. Nie zmienia to faktu, że końcówka sezonu 2021 była w wykonaniu Włocha naprawdę solidna. Regularnie punktował i zazwyczaj nie były to lokaty rzędu 14-15, tylko zdecydowanie wyższe. Nie dziwi więc, że można było pomyśleć, że w tym roku wskoczy na jeszcze wyższe obroty. Pewną niewiadomą była nowa ekipa, zgadza się, ale nie w takich Nepie już zdarzyło się jeździć.
No ale początek raczej nie należał do udanych. W Katarze były jeszcze punkty, dokładniej 13 miejsce, ale niepokoić mogła 13-sekundowa strata i ogólny brak tempa. Na takim torze to zwyczajnie dużo, zwłaszcza że jego debiutujący team mate ukończył wyścig sporo z przodu (pod kątem czasu). W Indonezji strike ukończonych wyścigów się zakończył, ale nie z winy Nepy, w ostatniej szykanie z 11 pozycji zabrał go bowiem Joel Kelso. Problem w tym, że forma bynajmniej się nie poprawiła, 16 miejsce w Argentynie i 13 w Teksasie dały sygnał, że z zawodnikiem z półwyspu Apenińskiego nie jest najlepiej.
I ta tendencja utrzymała się też w Europie. W Portugalii i Jerez zapunktował, ale co to za punkty, łącznie dwa ze stratami godnymi debiutanta (22 i 15 sekund). Później było jeszcze gorzej, brak punktów we Francji, wywrotka we Włoszech i znowu zero w Katalonii, daleko nawet za środkiem stawki. Jakieś przełamanie nadeszło w Saksonii, ale to było 15 miejsce. Pół minuty za Guevarą. No ludzie, tak jeździ pay rider pokroju Julesa Danilo albo Alessandro Tonucciego (nomen omen szefa zespołu Nepy), a nie ktoś, kto miał w tym roku wyrywać pojedyncze pudła w sprzyjających warunkach.
Pierwszy naprawdę dobry weekend 21-latek pojechał w Assen, gdzie po finiszu w drugiej grupie był siódmy. Co ważne, spośród zawodników, z którymi walczył, przegrał tylko z jednym. W Silverstone było jeszcze lepiej, choć 5 miejsce można częściowo zdyskredytować, biorąc pod uwagę jaką rzeźnią czołówki był ten wyścig. Niemniej, wreszcie Nepa miał lidera w zasięgu wzroku. Gorzej było w Austrii - znów 15 lokata i, o dziwo, w Misano, gdzie zawodnik MTA zawsze był dość mocny - spora, licząca 11 sekund odległość od zwycięzcy, oraz 10 miejsce, choć na plus finisz w drugiej grupie. W ogóle Nepa w tłoku umie się odnaleźć i to na pewno należy zaliczyć mu na plus. Niestety, Aragonia była kompletnie nieudana - tempa brakowało cały weekend, ale 19 miejsce to nie jest to, czego można i należy oczekiwać od tego grajka.
Azja posłużyła jednak włoskiemu zawodnikowi. W Japonii aż tak nie było tego widać, bo 12 miejsce to żadna rewelacja, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę 22 sekundy straty, ale już Tajlandia była chyba najlepszym wyścigiem Nepy w tym sezonie. Ok, nie walczył o prowadzenie, ale na koniec to on okazał się lepszy m. in. od przyszłego mistrza Geuvary, szalejących debiutantów Munoza czy Moreiry oraz szybkiego Yamanaki. Zajął świetne 4 miejsce, które poprawił piątą lokatą w Australii. Znów na czele grupy, czyli brakuje tylko prędkości, bo było to dość daleko od lidera. W Malezji zanosiło się na kolejny dobry wynik, ale tam Nepa przeszarżował, wystrzeliło go przez kierownicę w stylu Rodrigo i spowodowało uraz, który wykluczył go z wyścigu w Walencji.
No cóż. 18 miejsce to zdecydowanie nie to, na co liczyłem i czego oczekiwałem. Boleć musi też porażka z debiutantem, który przewracał się dużo więcej od niego, ale w ostatecznym rozrachunku był zdecydowanie szybszy. Nepa w zeszłym roku zrobił krok do przodu, ale teraz znów się cofnął. I może mu być ciężko się z tego marazmu wygrzebać, chociaż szanse jeszcze ma. Oby.
Typ: połowa stawki
@BogdanBonerEgzorcysta: boję się, że przy obecnej ilości zawodników bez charakteru będzie coraz większy nacisk na "byle dowieźć". A zawodnik pokroju Marca to ostatni przedstawiciel takiej zawziętości.
Spokojnie, zobaczymy co z nowej fali będzie. Munoz i Farioli są jakąś tam nadzieją na przyszłość pełną szaleństwa, a kto widział popisy Quilesa w RB Cup też będzie na niego czekał
Nigdzie nie piszę, ale może trzeba rozważyć karierę jak matura nie wyjdzie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
BĘDZIE ATAK BĘDZIE ATAK... O #!$%@?