Wpis z mikrobloga

Jeśli podoba wam się #pasta o koniach albo o [koalach](https://www.wykop.pl/wpis/37997151/koale-to-sa-jednak-#!$%@?-okropne-zwierzeta-proporc/) to może spodoba wam się też o samogłowie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tłumaczenie moje, oryginał tutaj

UWAGA: przejmuję się morską florą i fauną bardziej niż czymkolwiek innym, serio. Poza tymi wielkimi, głupimi idiotami. I to nie jest ~ironia~, to znaczy one są dla mnie prześmieszne i są NAJWIĘKSZYM ŻARTEM NA ZIEMI, ale naprawdę ich #!$%@? nienawidzę.

SAMOGŁÓW (MOLA MOLA)

Są to największe na świecie ryby kostnoszkieletowe, mogą ważyć nawet do 2 ton. I jako że są zajebiście cienkie, wyglądają jak #!$%@? olbrzymie talerze, które Bóg musiał któregoś dnia niechcący upuścić zmywając naczynia i wzruszył tylko ramionami, bo kto mógłby sobie wyobrazić, że coś takiego będzie żyć. I NIE MA Z NICH ŻADNEGO POŻYTKU. KAŻDY KILOGRAM TEJ RYBY JEST ZMARNOWANYM KILOGRAMEM I KAŻDY METR (MA NAWET 3 METRY WYSOKOŚCI I 4 DŁUGOŚCI) TO ZMARNOWANA PRZESTRZEŃ.

Są tak niesamowicie bezużyteczne, że naukowcy zastanawiają się nawet nad tym, jak się poruszają. Jedyny sposób w jaki kontrolują swój ruch to niewielkie kołysanie. Niektórzy twierdzą, że muszą wypychać wodę ze swoich otworów gębowych, żeby obrać kierunek (?????). MOGŁYBY używać swojej płetwy ogonowej TYLKO ŻE – ZGADNIJCIE CO – ONA #!$%@? NIE ROŚNIE. Po prostu nieustanie się na siebie zawija, czyli te pieprzone komórki powstają, tylko ten pływający śmieć nie kieruje ich tam, gdzie powinny, #!$%@?, być.

No i nie mają pęcherza pławnego. Wiecie, tej jednej, jedynej rzeczy która sprawia, że ryby nie toną kiedy przestają się ruszać i mogą się utrzymać dobrą stroną do góry. Ta kreatura. Która w ogóle ledwo się rusza. Nie może nigdy przerwać swojej nieustannej idiotycznej wędrówki przez ocean, bo #!$%@? utonie. CHYBA ŻE. CHYBA ŻE. Wypłynie na powierzchnię wody i tam utknie! Co często się zdarza! Bo bez tego całego pęcherza pławnego, jeśli ocean przewróci tę NAJWĘŻSZĄ ALE NAJWIĘKSZĄ I NAJBARDZIEJ PRZEWRACALNĄ RYBĘ, to ona się zesra, a nie zanurzy! Nie ma na świecie żadnego innego stworzenia, które potrzebuje pęcherza pławnego bardziej niż to splunięcie w twarz Matki Natury, ALE TAKI #!$%@?. Niektórzy naukowcy rozważają teorię, że w ten sposób ten rybi przegryw wchłania energię słoneczną, ponieważ nikt tak naprawdę nie wie skąd on bierze jakąkolwiek energię. Czyli chyba potrzebuje słońca jak Stachursky. ALE! Dobra wiadomość. Jak utknie na powierzchni wody, to jest szansa, że jakiś dobry ptaszek wyląduje na tej wyspie z paskudnego cielska i wyżre robaki i pasożyty ze skóry samogłowa, który w istocie jest powolnie migrującym szambem. Coś za coś.

„Skoro są takie wielkie, to przynajmniej muszą być znakomitymi drapieżnikami.” Nie. NIE. Ich największą bronią, jak możecie się zresztą domyślać, jest ich bezdenna głupota. Jedna osoba nie przeżyła spotkania z samogłowem. Bo ten debil wskoczył na łódkę. Prosto na człowieka. W 2005 roku jeden z przedstawicieli tego gównianego gatunku postanowił powspominać dawne czasy i powtórzyć wyczyn swojego ziomka. Tym razem #!$%@?ł się na 4-latka na łodzi. Na szczęście Byron nie odniósł żadnych obrażeń. No szacun, rybo. Zajebista robota.

Żywią się głównie meduzami. No #!$%@?, oczywiście, że mogą jeść tylko coś pozbawione mózgu, bo co innego samo wpłynie im do mordy. Wszystko co #!$%@?ą jest pozbawione jakiejkolwiek wartości odżywczej, a ponieważ są tak #!$%@? wielkie, muszą żreć dziennie TONĘ bezwartościowego pokarmu żeby przeżyć. DEBILE. Widzicie tę głupio otwartą, zdziwioną mordę? Jakby mówił: „O nie, co się stało, jak to się mogło wydarzyć!”. Nie dajcie się zwieść tej minie, one po prostu nie mogą zamknąć japy, bo ich zęby są zrośnięte. I wiecie co? Dobrze, że unoszą się w oceanie z tym nieogarem na ryju, bo faktycznie są nieogarnięte w #!$%@?.

CZASAMI zdarza się, że coś je zjada. Ale RZADKO. Żadne zwierzę nie traktuje ich jako sensownego źródła pożywienia, zamiast tego wolą rozszarpywać ich cielska tak dla jaj. Widywano foki, które bawiły się ich płetwami jak frisbee. To chyba jedyny sposób, w jaki samogłowy mogą być pożyteczne.

„Wow, twoje argumenty są naprawdę sensowne, ta ryba to dowód, że Bóg nas porzucił.”. Tak, dzięki. „Ale skoro są tak #!$%@? w całym swoim jestestwie, to dlaczego jeszcze nie wyginęły?”. Dobre pytanie.
PONIEWAŻ TO COŚ JEST TAK BEZWARTOŚCIOWE, ŻE NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY, ŻE NIE POWINNO ISTNIEĆ. JEST TAK NIEŚWIADOME #!$%@? CZEGOKOLWIEK, ŻE NIE WIE, ŻE JEST ZAPEWNE #!$%@?Ą RYBĄ W RYBNEJ HISTORII, A MOŻE NAWET NAJGORSZYM ZLEPKIEM KOMÓREK JAKI KIEDYKOLWIEK POWSTAŁ. WIĘC CO ROBI? SKŁADA NAJWIĘCEJ JAJ ZE WSZYSTKICH STWORZEŃ NA ŚWIECIE (poza owadami, niektóre gatunki mrówek dają z siebie więcej). SAMICA MOŻE WYTWORZYĆ 300. #!$%@?. MILIONÓW. IKRY. 300 MILIONOW. TE GÓWNORYBY PRZETRWAŁY, BO TO STATYSTYCZNIE NIEPRAWDOPODOBNE, A WRĘCZ NIEMOŻLIWE, ŻEBY KONIEC KOŃCÓW CHOCIAŻ JEDEN #!$%@? Z 300 MILIONÓW (a tyle jaj jest za każdym #!$%@? składaniem) NIE PRZEŻYŁ, BY DALEJ ROZRZUCAĆ PO OCEANIE SWOJE BEZWARTOŚCIOWE GENY.

I to podsumowuje dlaczego zajebiście nienawidzę tej absolutnej porażki ewolucji, samogłowa. Jeśli kiedykolwiek jakiegoś spotkam, obrzucę go kamieniami.

good_excuse - Jeśli podoba wam się #pasta o koniach albo o koalach to może spodoba wa...

źródło: comment_1671549012y30ioSUoQ1OM5XM0uhezzJ.jpg

Pobierz
  • 1