Wpis z mikrobloga

Elo, moje wrażenia z debiutów trójbojowych. Złoto w kategorii 93 i srebro w open.

SQ: 230 / 240 / 250
BP: 135 / 145 / X150
DL: 300 / X310 / X310

Total: 695 kg
Waga: 89,6 kg
Wilks: 444,69

Taki ze mnie debiutant, że nie wiedziałem, że do przysiadów koniecznie trzeba wyjść w koszuleczce, no ale już pozwolono mi zrobić to pierwsze podejście xD. Po 230 usłyszałem, że nie muszę tak głęboko, ale powiedziałem, że nie umiem inaczej, bo jednak 6 lat HB ATG robi swoje xD. 240 już jednak trochę spłyciłem i poszło lżej, a 250 standardowo z pauzą w środku ruchu i to podejście cieszy mnie najbardziej. Siady wziąłem sobie za priorytet na debiutach i zależało mi na tych 250, które wstałem dopiero pierwszy raz od lipca i trzeci raz w ogóle.

Na ławie ostatnio udawało się robić treningowo 145 z w miarę solidną pauzą, więc tyle by mi wystarczyło. Ucieszyłbym się ze 150, ale tak jak się spodziewałem nie poszło. Strasznie spięło mi prostowniki po tych 150 i musiałem trochę do siebie dochodzić przed martwym, ale chwilę przed startem mi przeszło.

W martwym kompromitacja, choć chyba nie do końca xD. Jeszcze przed siadami słyszałem od przyjaciół, że przy tiwiku z openerami ludzie dyskutują, że jakiś #!$%@? wpisał 300, jak reszta miała po mniej więcej 180 – 220. Na ważeniu jak dawałem kartkę z openerami też była beka ze mnie, że sterydziarze poukrywali się po piwnicach i wychodzą na debiuty xD. 300 poszło lekko i pod 310 wychodziłem z myślą, że to też formalność i raczej na tym koniec, bo po siadach i ławie czułem, że na 315-320 nie ma szans, ale pierwsze podejście spalone za lockout w kolanach, a w drugim już brakło sił. Przynajmniej z IDL mam oficjalne 320.

Jechałem tylko po złoto w 93 kg i nawet nie brałem pod uwagę open, ale jak śledziłem tablicę z wynikami, to jednak postanowiłem zostać do tej 2 w nocy no i warto było. Szkoda, że nie ma siódemki z przodu w totalu, ale cieszą dwa medale.

Podobało mi się bardziej niż na IDL, fajnie było wyjść w pełnym trójboju i zwieńczyć w ten sposób mój potężny 16-miesięczny plan, którego jedynym celem było pociągnięcie 300 kg w paskach xD. Byłem jeszcze namawiany na starty w IPFie i może kiedyś gdzieś jeszcze wyjdę tylko po to, żeby wbić się z martwym pod Wierzbickiego na openpowerlifting w 93 kg, ale na razie zawieszam karierę, bo muszę odpocząć.

Pozdro.

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #trojboj
Xaroks - Elo, moje wrażenia z debiutów trójbojowych. Złoto w kategorii 93 i srebro w ...
  • 24
@bareq: dla mnie jak najbardziej są zablokowane bez chamskiego przeprostu, drugie podejście nie zostało zaliczone według sędziów za niestabilną pozycje, bo się zachwiał do przodu na górze; a nie za kolana
@bareq: @Kasahara: przy pierwszym podejściu pod 310 sam czułem, że coś jest nie tak i wydawało mi się, że nie dokończyłem ruchu - chyba pierwszy raz doświadczyłem tego lekkiego odbicia na texasie. Za to 300 zrobiłem w moim odczuciu identycznie jak wszystkie podejścia na IDL, z których niestety nie mam nagrań od boku, ale 9 razy zaliczone.