Wpis z mikrobloga

Większość przegrywów tak czysto typowo poza jakimiś ciężkimi przypadkami naprawdę (gdzie już jakieś choroby mocne mogą być). To wydaje się że większość, to po prostu słaby wygląd, brak tej dynaminy, charakteru pewności siebie, brak również tych przyjaciół jak i skilla do kontaktów międzyludzkich, no i oczywiście #!$%@? w januszexie za te 3k max najczęściej.

Tak sobie myślałem co mogłoby to wszystko w pewien sposób rozwiązać, większość tak naprawdę nie nadaje się do jakiegoś życia, czy do nauki na jakiejś lepsze stanowiska wymagające sporego myślenia umysłowego. Większość też ma problemy zapewne związane ze stresem. To są praktycznie dziury w każdych sferach życia.

Tak całkiem nieironicznie, nie myśleliście czasem żeby spróbować pójść do wojska? Po 1 zdobędziecie tam kondycję, poprawicie swój wygląd (może nie twarz ale będziecie bardziej sprawni fizycznie), da to wam napewno większą pewność siebie, a niektórym co dużo siedzą, poprawi to kręgosłup i ogólnie zdrowie. Po 2 zarobki wam skocza na poziom bardzo samowystarczalny, bo teraz płacą w tym woju tyle, jakbys miał 2 pensje w januszexie. Po 3 będziecie praktycznie zmuszeni jakiś czas do socjalizacji z innymi, możliwe że zdobędziecie w ten sposób przyjaciół czy znajomych. Nie ma tu już formy znęcania się czy dręczenia bo to po prostu praca jak każda inna. Po 4 dynamiczność może sama się w jakiś sposób rozwinie, gdy poczujecie się sprawniejsi, silniejsi, i również bogatsi poprzez no lepsze zarobki, skoczy wam w górę samoocena. Będziecie zmuszani do różnych aktywności fizycznych, to nie będzie tylko praca, ale też czymś na zasadzie ciekawej przygody. Z tego co zauważam to większość strasznie odczuwa ta monotonię życia.

Co myślicie?? Oczywiście bez jakiś głupot o kręceniu wora bo to mem, czy o jakiś wojnach że wyślą kogoś na front, jak są tu osoby którym wszystko jedno, to może po takim życiu, by jednak zaczęło mieć coś sens i cel?
#przegryw
  • 6
@iniacz: no właśnie w tym problem, że większość przegrywów brakuje tej motywacji. Pozytywnego myślenia, dzięki ktoremu chodziłby na te siłkę regularnie a nie odpuszczał sobie po jakimś czasie. Terapia też gówno da, jak człowiek ciągle czuję że coś jest nie tak. A no to głównie co jest nie tak moim zdaniem, to właśnie to że większość z nas nie miała nigdy prawidłowego wzorca męskiego, który by nauczył nas pewnych zachowan, tego