Wpis z mikrobloga

@Heady1991: no właśnie tak myślę o czymś tego typu, tylko sam nie wiem. Fakt że trochę go męczy artretyzm, ale jak nie przeciąża rąk to jest OK, jest w stanie spiąć rozwalony łańcuszek czy inne dosyć precyzyjne rzeczy więc chyba pójdę w tą stronę. Grunt żeby mógł się czymś zająć dłużej niż 15 minut.
@Heady1991: u mnie by pewnie leżało dwa lata i czekało na odpowiedni moment, bo nie zabrałbym się za coś takiego wiedząc że nie mam czasu, spokoju i nastroju żeby to zrobić idealnie, często tak to wygląda u mnie niestety :P jakbym już zaczął to spoko, ale zanim zacznę... xD
@Heady1991: dokładnie tak zrobię, odkąd nie ma mamy to większość czasu spędza przed telewizorem, za to jak tylko coś się w domu popsuje to ożywa i dłubie :P jak przeszli na emeryturę to z mamą trochę pracowali z drewnem, odnawiali meble itp, ale nie dam mu przecież szafki do odnowienia, no i samemu to tak trochę smutno by było.
Myślę że żeby nie było tak całkiem prosto to wezmę mu taki