Wpis z mikrobloga

Tak więc postanowiłem odwiedzić najbardziej hipsterską knajpę na wrocławskiej scenie gastronomicznej i raczej niektórzy już się domyślają o jaki lokal może chodzić. Oczywiście chodzi o Bar Mleczny "Miś" działający na Rynku chyba dekady przed potopem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Człowiek się skusił na taki zestaw z całe 12 PLN z groszami
- Ziemniaki "z tłuszczem"
- Surówka z białej kapusty
- Jajka sadzone
- Fasolka po Bretońsku

Na pierwszy ogień poszła fasolka. Zgodnie z opisem, porcja konkretna gdzie masz przyzwoity stosunek fasolki do sosu i człowiek faktycznie się nią zapchał. W tym przypadku fasolka nie była zbytnio rozgotowana ale sos mógłby być trochę bardziej gęsty jednak nic nie pływało i nie trzeba było ratować się łyżką by zjeść. W smaku jednak pasuje niemieckie określenie "nie ma się do czego przyczepić", ot po prostu fasolka w sosie pomidorowym nie robiona na #!$%@?.
#jedzenie71 #wroclaw #jedzenie #gastronomia #miejscawewroclawiu
Pobierz
źródło: comment_1671377021E6OPFjTEeSZw77jFACx34s.jpg
  • 18
@rebel101: Drugi zestaw. Ziemniaki z tłuszczem, surówka z białej kapusty i jajka sadzone

- Ziemniaki z tłuszczem - Coś jak puree z tłuszczem, nie wiem co to za "tłuszcz" ale dobrze kombinowało się z jajkami
- Surówka z białej kapusty - Ździebko za słodka i ździebko za dużo soku.
- Jajka sadzone - Tu chyba najbardziej się zdziwiłiem, dwie sztuki zrobione na półmiękko. Żółtko fajnie się rozpływało po talerzu a w
Pobierz
źródło: comment_1671377382CDrvPP6Co12BO4Q8xdCjb6.jpg
@mkorsov: @rebel101: Czy ja dobrze rozumiem, że to wszystko co jest na zdjęciach jest za 12 zł?

w misiu większość menu to gotowce z garmażerki z czym się nie kryją


@mkorsov: No za taką cenę to ja bym nie oczekiwał np. jajek świeżo zebranych z rana od kurek z wolnego wybiegu.