Wpis z mikrobloga

#ukraina
#policja
Kumacie to mircy, komendant dostaje w prezencie granatnik i odpala go na komendzie. Koleś na stanowisku dostał zabawkę której nie ogarnął. Jakim to trzeba być pantofelkiem, żeby coś takiego odwalić. Nie dość, że ośmieszył cały ten system policyjny i przypomniał czasy PRL-u, gdy mówiło się, nie masz mózgu, nie potrafisz myśleć idź do policji to jeszcze dał pożywkę ruskim trolom do szczucia na Ukraińców. Ja tylko chciałbym przypomnieć, że tacy ludzie strzegą naszych praw i pilnują porządku w tym kraju. Wnioski wyciągnijcie sami. Tradycyjnie nie zapraszam do dyskusji bo tu faktycznie nie ma o czym i strach się bać bycia w potrzebie. Polsko spadłaś na dno.
  • 5
@Smarek37: Jest to conajmniej odrażające, że w przypadku zwykłych obywateli działa zasada dura lex sed lex i za drobne pierdoły typu pół grama wielu z powodu przepisów miało duże problemy, kiedy szef organizacji która jest od egzekwowania tego sztywnego prawa robi sobie symulacje zamachów IRA na komisariacie i wszystko jest okej, bo on się pomylił. Jak potem traktować to wszystko poważnie to ja nie wiem.