Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 42
Byłem na wigilii w pracy. Nie dla mnie takie imprezy. Czuję się tylko zdołowany po nich.

Każdy że sobą swobodnie gada, ma rozne rzeczy do powiedzenia, sypia żartami z rękawa, osoby które się nie znają bez problemu nawiązują że sobą kontakt.

A ja? Ja tylko czuję się swobodnie wsrod ludzi których znam. A nawet wśród nich to najczęściej tylko słucham albo przytakuje żeby rozumieć o czym mówią, żeby udawać że mam podobne doświadczenie.

Laski odstawione i umalowane to dynamiczniaki wyrywają i tancza za na parkiecie. A ja jak ta #!$%@? tylko patrzę, musiałbym się chyba nacpac żeby tak robić. Czuję niesamowita blokade, jakis cringe żeby cos takiego robić.

Nie wiem czego ja jestem taki #!$%@?. Inhroweryzm to jedno, ale przecież nie musi oznaczać #!$%@?. Może ja mam jakiś lekki autyzm, albo jakiegoś innego aspergera, #!$%@? wie......

#przegryw #przegrywpo30tce
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bulbulator90: możliwe, że to coś z pogranicza leciutkiego autyzmu lub Aspergera. Ja jestem identyczny. Gdybym tam był, zachowywalbym się tak samo. Najgorsze jest to, że człowiek jest świadomy tego gówna, ale niewiele się zrobi, bo przecież wlanej natury się nie oszuka. Taka natura spokojnych, zdziczałych Mirków.
  • Odpowiedz
@bulbulator90: Chyba tylko ja trafiam na firmy, gdzie jest może 1-2 fajne laski, a reszta to dużo starsi ludzie. Mężczyzn w moim wieku jest akurat wiecej.
Ogolnie to sam bym sie wstydzil tańczyć na wigilii firmowej xDD. Nawet pomimo tego, ze jedna fajna laska jest, to jednak bym się przy innych wstydzil.
Poza tym, to taki podryw mozna sobie w dupe wsadzić. Te tak zwane dynamiczniaki moga sobie tańczyć ale
  • Odpowiedz
@bulbulator90: przestałem chodzić na imprezy firmowe. Przez pikawę nie mogę pić, więcej zjeść, tańczyć to i tak nie umiem i nie lubię. Obserwowanie bawiących się ludzi podczas gdy ja z trudem lapie oddech, starając się nie zemdleć, to żadna przyjemność. Oni do hotelu o 4 rano a ja o 22 już grzecznie w pokoju. A później "hehe, nie piłeś, pojedziesz? Pewnie sobie wypocząłeś. A mogłeś się pobawić, może, hehe, byś
  • Odpowiedz
@bulbulator90 ale to przyjemne kiedy ma się świadomość że są jeszcze inni tacy ludzie ()

Generalnie to chyba najlepszym wyjściem jest właśnie nie chodzenie na tego typu imprezy.
Ludzie wtedy mogą myśleć że masz ciekawsze rzeczy do roboty, a jak Cię widzą na sali że tylko siedzisz i nawet nie chce Ci się pajacować z dziewczynami, to automatycznie uznają Cię za dziwaka :/

Ale
  • Odpowiedz
@bulbulator90: ja tańczyłem na wigilii, ale to i tak zajęte kobiety i nie czułem żadnych emocji podczas tańczenia. Prawdziwe emocje to poznanie dziewczyny która się w tobie zakochała i tego nie doświadczyłem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@tomek001Hej: Ja też nigdy i już nigdy nie doswiadcze. Co gorsza, widzialem laske z roboty, która strasznie mi się podoba ale nie mam u niej szans. Była piękna jak nigdy i wszystkie dynamiczne Oskarki z nią tancowaly i bajerowaly.

A jak ta #!$%@? się tylko patrzyłem. Ech...
  • Odpowiedz
@bulbulator90: Nie martw się. Ja nawet po pijaku nie tańczyłem nigdy. Najczęściej to unikam większych imprez i od razu mówię, że nie idę: wesela, zabawy sylwestrowe, choinka w pracy, imprezy integracyjne.
Mam dokładnie tak samo, czuję się nieswojo, dziwnie, mam uczucie strachu i chcę się wynieść. Nie potrafię przebywać na czymś takim.
Na co dzień umiem jakoś z ludźmi rozmawiać i może jakiś small talk nawiązać ale imprezy mnie przerażają.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tomek001Hej: Na właśnie podejrzewam że nie jest wolna. Ma jakiś lepszy pierścionek na ręku, więc podejrzewam ze jakis zaręczynowy.

Niemożliwe żeby taka laska była sama, jakis Oskar rucha co noc ostro
  • Odpowiedz