Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że kupię mieszkanie za gotówkę w Tajlandii. Powiedzmy w Phuket. Ile pieniędzy trzeba aby przeżyć tam przez miesiąc?

Podstawowy koszt to raczej jedzenie? Jakies proste i jak najtaniej. Pewnie czynsz? Chemia domowa, Internet, telefon. Trochę pradu do zasilenia laptopa i oswietlenia ale to raczej pomijalne, biezaca woda. Ubiór to raz na 10lat ;) kupione dobrej jakości tshirty i spodenki plus laczki raz na jakiś czas. Laptop, telefon raz na 5lat.

Co tam jeszcze może kosztować zyjac tak całkowicie na minimum?

#pytanie #emigracja #tajlandia #emigrujzwykopen
  • 13
@drzewostan w Tajlandii są dużo lepsze i tańsze do życia miejsca niż Phuket szczególnie jeśli nie zależy Ci za bardzo na plaży każdego dnia. Zresztą i z plażą poza Phuket, który jest droższy od Bangkoku też coś się znajdzue

To ile pieniędzy wydasz na życie zależy przede wszystkim od tego jak będziesz się stołował. Jeśli po europejsku to będzie bardzo drogo, jeśli będziesz jadł jak Taj wyjdzie dużo taniej.

Pozostaje kwestia kupna
roo-bin - @drzewostan w Tajlandii są dużo lepsze i tańsze do życia miejsca niż Phuket...

źródło: comment_1671263347BeGA6CtIBoeskfMASMlKrR.jpg

Pobierz
@drzewostan kolejnym ważnym kosztem będzie ubezpieczenie zdrowotne. Jeśli ma być naprawdę ok możesz się liczyć z kosztami ponad 100k bht rocznie (a znam takich, którzy płacą i po 300k bht rocznie). Drogo ale jak sobie zestawisz to z naszym ZUS-em gdzie na kasę chorych najczęściej nie dożyjesz do zabiegu wcale nie tak źle. W szpitalu w Tajlandii przy odpowiednim ubezpieczeniu będziesz traktowany jak król a w Bangkoku są takie, które są lepiej
wcale tanio nie jest


@ImYourPastClaire: Z perspektywy Polaka nigdy nie bylo tanio, bo Polska jest bardzo tania. Natomiast z perspektywy drogiej zachodniej Europy / USA, Tajlandia uchodzi za bardzo tani (ale Polska tez).

Drogo ale jak sobie zestawisz to z naszym ZUS-em gdzie na kasę chorych najczęściej nie dożyjesz do zabiegu wcale nie tak źle.


@roo-bin: Tylko, ze to bez sensu zestawiac prywatne ubezpieczenie, za ktore placisz gruby hajs z
@Dentka7 ZUS to dużo grubszy hajs niż dobre ubezpieczenie medyczne w Tajlandii. Juz pomijając parodie typu obowiązkowe wizyty u orzeczników ludzi z grupą inwalidzką (jakby miała im na przykład wyrosnąć nowa ręka).
@ImYourPastClaire wyraźnie droższe są jedynie atrakcje dla turystów i głównie chodzi o tematy typu toury na wyspach. Jeśli chodzi o jedzenie nie dostrzegłem wielkich zmian. Poza tym przecież w marketach nie zmieniają cen jak widzą faranga czyli płacisz tyle samo co Taj. Pozostaje kwestia zakupów na streetfoodach i tam jak ktoś nie ma rozeznania zapłaci frycowe.
@ImYourPastClaire dla mnie dużo gorsze od wzrostu cen w Tajlandii jest masakryczny wysyp ruskich. Jeszcze do niedawna takie ilości kacapów były osiągalne jedynie na wyspie Koh Chang a teraz gdzie nie rzucisz kamieniem prawie zawsze trafisz w kacapa
ZUS to dużo grubszy hajs niż dobre ubezpieczenie medyczne w Tajlandii. Juz pomijając parodie typu obowiązkowe wizyty u orzeczników ludzi z grupą inwalidzką (jakby miała im na przykład wyrosnąć nowa ręka).


@roo-bin: No nie. ZUS to emerytura, a nie ubezpieczenie medyczne. Natomiast obowiazkowe wizyty u orzeczników ludzi z grupa inwalidzka sa po to ze masz ubezpieczenie za free, bez placenia czegokolwiek.

To ma sie nijak do prywatnego ubezpieczenia w Tajlandii, o