Wpis z mikrobloga

Sobota stoję sobie w mcdrive przy ostatnim okienku i szukam drobnych (drugie było zamknięte) nagle dostaje strzał w tył potem jeszcze jeden i jeszcze jeden. Dziewczyna wpadła w panikę wylatuje z samochodu podbiegam to samochodu sprawcy na moje pytanie czy się dogadujemy czy policja odpowiedział „ale kiedy ja w ciebie uderzyłem o co ci chodzi”. Jego pasażerka wybiegła i sama zadzwoniła po policję (jak się potem okazało poznali się godzinę wcześniej, pozniej wytłumaczyła ze stali przy okienku zamawiania a on nagle wcisnął gaz bez powodu). Gość w trakcie oczekiwania zachowywał się conajmniej dziwnie tak jakby nie ogarniał co się stało. Przyjechała najpierw karetka moja dziewczyna miała dosc mocne bóle głowy i atak paniki(na ten moment jest na dwu tygodniowym zwolnieniu lekarskim bóle i zawroty głowy), a pod wpływem mojego uderzenia wykrzywił się fotel kierowcy i czułem bóle kręgosłupa. Panowie policjanci przyjechali nie chcieli gadać z świadkami nie chcieli nagrań, pogadali z sprawca a do mnie do karetki przyszli z alkomatem i po dokumenty. Na moje pytanie czy gość jest trzeźwy odpowiedział ze na alkomacie nic nie wyszło i kazał się odsunąć oraz przejechać samochodem. W między czasie drugi wypisywał mandat nie czekając na przewiezienie nas do szpitala i decyzje lekarza. Byle szybciej zakończyć sprawę. W szpitalu nikt tez do nas nie przyszedł. Pisze to bo #!$%@? mnie ze puścili gościa który potencjalnie mógł być pod wpływem jakiś środków wolno a za każde najmniejsze potknięcie na drodze człowieka wręcz by zlinczowali. #policja #polskapolicja #patologiadrogowa #kolizja
  • 1