Wpis z mikrobloga

Żaden rząd, żaden polityk ani nawet żaden akt prawny nie ma przyzwolenia na dysponowanie naszym życiem. Wolnego człowieka nie można zmusić do złożenia przysięgi, która naraziłaby na ryzyko utraty zdrowia bądź życia. To jest podstawowe prawo człowieka. Nie ma tu znaczenia czy jest to podyktowane ustawą czy też konstytucją. Każdy kto poprzez akt prawny próbuje wymusić tego typu działania łamie prawa człowieka i popełnia przestępstwo przeciwko wolności. Jeszcze bardziej skandaliczne jest to, że państwo dostaje do ręki narzędzie, za pomocą którego może sobie powoływać każdego obywatela rok w rok na 90 dni ćwiczeń, nie oferując nic atrakcyjnego w zamian ale czyniąc to pod groźbą kary więzienia. Taki stan prawny to barbarzyństwo. Taki akt prawny jest nieważny. Bez względu na konsekwencje prawne. Ludzie którzy to popierają są współwinni temu barbarzyństwu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by w sytuacji kryzysowej każdego członka społeczności lokalnej zobowiązano do ratowania wspólnego dobytku, mienia bądź życia w ramach walki ze skutkami klęsk żywiołowych. Sensowna służba zastępcza, która w uczciwy sposób rekompensuje potencjalne straty finansowe oraz jest powszechna dla wszystkich, łącznie z politykami i urzędnikami jest sprawiedliwa. Nikt nie ma prawa wymagać jednak skoszarowania, pójścia na front, ślepego posłuszeństwa. Od wieków społeczeństwom usiłuje się wmówić, że mają tego typu obowiązki wobec swoich krajów, a konkretniej dowódców i polityków, że kwestionowanie ich jest czymś nie-etycznym. Jednak to obowiązkiem rządów jest bronić obywateli, którzy każdego roku ze swoich podatków utrzymują wszelkie siły odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Jeżeli jakiś kraj nie jest zdolny do obrony swojej suwerenności bez zmuszania do tego obywateli w sposób narażający ich zdrowie lub życie, to najwyraźniej nie zasługuje na istnienie. Ojczyzna jest dla obywatela, a nie obywatel dla ojczyzny. Pamiętajmy, że mamy możliwość ubiegania się o służbę zastępczą jeżeli służba w armii kłóci się z naszą etyką. Władza oczywiście może stanąć przeciwko obywatelom, którzy nie chcą by szastać ich życiem, karać ich więzieniem, łamać karierę. Pamiętajmy jednak, że władza to niewielki odsetek społeczeństwa. Że razem jesteśmy w stanie sprzeciwić się takiemu podejściu walcząc o swoje podstawowe i nadrzędne prawo do życia. #zycieniepobor #nieszastajmoimzyciem #wcr #obowiazkowecwiczeniawojskowe #pobor #rekrutacja @Watchdog_Polska
  • 10
Wolnego człowieka nie można zmusić do złożenia przysięgi, która naraziłaby na ryzyko utraty zdrowia bądź życia.


@mx9qg: wolnego człowieka nie można, ale poddanego państwa jak najbardziej
Zabrakło zdania: kwalifikacja wojskowa nie powinna dyskryminować kobiet - nie po to uzyskały pełnię praw wyborczych, żeby być teraz pomijane przez mizoginistycznych ignorantów w mundurach
@mx9qg:

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by w sytuacji kryzysowej każdego członka społeczności lokalnej zobowiązano do ratowania wspólnego dobytku, mienia bądź życia w ramach walki ze skutkami klęsk żywiołowych


nie zgadzam się
, ale do zobaczenia w więzieniu
@aczutuse: możesz się nie zgadzać i dalej być częścią prywatnego folwarku, gdzie ktoś bardziej inteligentny usiłuje ci wmówić, że może rozporządzać do woli twoim życiem i nie masz w tej sprawie nic do powiedzenia

Przyjemnego bycia mięsem armatnim
@mx9qg: czemu miesem armatnim? to Ty chcesz zmuszać ludzi w sytuacji kryzysowej do działania, a ja napisałem, że idę do więzienia se z Tobą jak nas wezwą no tak samo w sytuacji kryzysowej idę do wiezienia se.
@aczutuse: w takim razie przepraszam, źle zrozumiałem. Tak czy inaczej ja akurat uważam, że powinniśmy mieć jakieś obowiązki wobec ogółu ale nikt nie może oczekiwać, że będziemy narażać swoje życie.
@mx9qg:

Sensowna służba zastępcza, która w uczciwy sposób rekompensuje potencjalne straty finansowe oraz jest powszechna dla wszystkich, łącznie z politykami i urzędnikami jest sprawiedliwa.


No właśnie nie jest, bo to wciąż ten sam przymus jak służba wojskowa, a może nawet i bardziej, bo przeważnie trwa dłużej (np. w Europie). I zgadzam się z aczutusuem w tej kwestii. Chyba że dla ochotników, to co innego.
O politykach po prostu zapomnij. Nie warto