Wpis z mikrobloga

@LandrynkowyKalabrakSpustoszenia: nie no ja wiem, że nie jest. Zachciało się pracować w największych molochach na świecie, to za brak asertywności dostaje po dupie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kiedyś pracowałem w spółce komunalnej, to było Rio de Janeiro, ale przy wypłacie i sprawdzeniu konta wyskakiwał machającypapież.jpg xd