Wpis z mikrobloga

Poradzicie czy da się to jakoś uratować?


@gralusek: nie obraz sie ale to drzewko to jedna ze smutniejszych rzeczy jakie dzisiaj widzialem, a bylem dzis w Lodzi.
  • Odpowiedz
@gralusek: Za często podlewasz.

"Na dnie doniczki koniecznie musi być warstwa drenażu. Nie powinniśmy doprowadzać do tego, aby grubosz miał stale wilgotno, dlatego podlewamy go obficie, ale rzadko – dopiero gdy podłoże, w którym rośnie dobrze przeschnie."

Podlewałbym raz na 2 tygodnie, jak nie
  • Odpowiedz
@gralusek: ja pie*dolę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Smutno to wygląda, przesadź go do normalnej doniczki z normalną ziemią i zapomnij, że to bonsai. Uratuj roślinkę po prostu.
  • Odpowiedz
@gralusek: daj mu lampę do roślin i postaw w skrzynce z weneckich luster. Będziesz widział jak rośnie a jednocześnie roślina będzie miała światło. To jest największy problem dla roślin w mieszkaniach. Po prostu panuje w nich półmrok i nie mają jak fotosyntezować.
  • Odpowiedz
@Hitsu: nigdy specjalnie ręki do roślin nie miałem ale teraz to aż mi wstyd.
Przesadzę go do większej doniczki z nadzieja uratowani większych roślin ale przestawić go nie mam gdzie, parapety zajęte innymi roślinkami + podlewanie raz a dobrze.
Dzięki wszystkim za rady :)
  • Odpowiedz
@gralusek: to jest grubosz, crasula ovata dokładny gatunek...

Po pierwsze moim zdaniem nie nadaje się to na drzewko bonsai a jak już to nie powinno się mu ucinać dokładnie wszystkiego...

Po drugie ta roślina magazynuje wodę i powoli ją wytraca, podlewanie raz na miesiąc powinno starczyć

Po trzecie ta roślinka powinna obecnie zimować, czyli w ogóle nie powinno się jej podlewać do marca
  • Odpowiedz