Wpis z mikrobloga

Recka na szybko: Riso Bar w dostawie. Chciałem zjeść coś czego nie próbowałem, skusiło mnie risotto truflowe. Zamówiłem krewetki na przystawkę, risotto z ragu z antrykotu i z truflami, razem z cannoli na deser. Całość jedzona na pół, wyszło po 55zl po zniżce z Ubera.
Ogólnie: nieźle.

1. Krewetki były najsłabszą pozycją. Małe, nieprzyprawione, przesolone od frytek. Sosy bez wyrazu. Do usunięcia z menu i podniesie to jego średni poziom. Do tego cena niemala - 4 dyszki.
2. Risotto - bardzo dobre. Aromatyczne, już z torby bylo czuć trufle. Nie rozciapciane, z rozmarynem, miękkie i soczyste mięsko. Niestety #!$%@? 50zł.
3. Cannoli. Najpierw jak je zobaczyłem, to pomyślałem że to żart. Tycie tycie rureczki, aż zmierzyłem. Potem skleiłem, że to cannoli sycylijskie i takie właśnie ma być. W smaku bardzo fajne, chociaż porcja za 20zł, to jednak niewielka.

Uwazam że spoko, na risotto warto, deser jeśli ktoś lubi. Zdjecia risotto niestety nie mam, ale coś jest w komentarzu.

#jedzenie71
Pobierz Iudex - Recka na szybko: Riso Bar w dostawie. Chciałem zjeść coś czego nie próbowałem...
źródło: comment_1670963845mmHmmj1zIFpsLORW5QjLx4.jpg
  • 9
@peoplearestrange: w Hiszpanii takie dostałem. Nie chciałem kręcić afery, bo założyłem, ze Hiszpanie wiedza co robią. Ale to był absolutnie #!$%@? pomysł…
dopytalem OP, bo krewetki (oprócz tego jednego razu) jem smażone bez panierki, do spaghetti najczęściej.