Wpis z mikrobloga

@darosoldier: To luz, byle był dobry adres.

PS:
Ja ostatnio doręczałem list co jakaś babcia wysyłała do drugiej babci, zaadresowany; poprawny kod i miejscowość, a nad tym tekst:
"Do Pani Jadzi co mieszka na przeciwko stacji PKS, w tym czerwonym budynku na samej górze po prawej stronie"
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pcela: Czasami wiara w pocztowców jest wielka, że ludzie potrafią walnąć np. "email" albo samo imię i nazwisko albo jakaś charakterystyczną informacje.
Też kiedyś miałem przesyłkę do jakiegoś pana co pracował przy remoncie jednego z budynków lokalnej instytucji. "Do Pana Y. X. remontuje elewacje budynku X". Człowiek wręcz z misją idzie doręczyć taką przesyłkę.

Z drugiej strony zależy na kogo się trafi na Poczcie i czasami też odbiorcy są niewdzięczni, kiedyś