Aktywne Wpisy
Castellano +838
Odcinek Breaking Bad „Ozymandias” uznawany jest za najlepszy odcinek w historii telewizji i wciąż jako jedyny ma ocenę 10/10 na IMDB.
Słowo "Ozymandias" jest znane z wiersza Percy'ego Shelleya opublikowanego w 1818 roku, w którym wizerunek posągu Ozymandiasza opisuje nieunikniony upadek wszystkich przywódców i imperiów, niezależnie od tego, jak potężni byli w swoich czasach. W serialu widzimy Waltera White'a upadającego na piasek, jak to miało miejsce w przypadku słynnego posągu. W 2013
Słowo "Ozymandias" jest znane z wiersza Percy'ego Shelleya opublikowanego w 1818 roku, w którym wizerunek posągu Ozymandiasza opisuje nieunikniony upadek wszystkich przywódców i imperiów, niezależnie od tego, jak potężni byli w swoich czasach. W serialu widzimy Waltera White'a upadającego na piasek, jak to miało miejsce w przypadku słynnego posągu. W 2013
nutsheell +14
murki, oficjalnie, oscamowaliście mnie
brzydka baba here, nie będę ukrywać, kolejną dobę z rzędu od niedzieli mam limit lajków, nie daję w prawo praktycznie tylko wtedy gdy nie spełniam oczekiwań wymienionych w opisie, np. tylko na stały układ, fwb, nie marnujmy swojego czasu, albo jakimś kompletnym Czadom dynamiczniakom, bo wiadomo, że to nie mój target
tak więc na 300 lajków przez 3 dni mam zaledwie 11 par
pisaliście przecież, że każda kobieta
brzydka baba here, nie będę ukrywać, kolejną dobę z rzędu od niedzieli mam limit lajków, nie daję w prawo praktycznie tylko wtedy gdy nie spełniam oczekiwań wymienionych w opisie, np. tylko na stały układ, fwb, nie marnujmy swojego czasu, albo jakimś kompletnym Czadom dynamiczniakom, bo wiadomo, że to nie mój target
tak więc na 300 lajków przez 3 dni mam zaledwie 11 par
pisaliście przecież, że każda kobieta
-To się zmieni, nie rób z tego problemu.
Pozwalam więc sobie na bycie zrzędliwym, co nie jest folgowaniem sobie, nie rzutuje na innych mnichów, nie jest też wypieraniem. Po prostu uznaję, że to, co ma naturę pojawiania się, ma też naturę zanikania – mogę się do tego przebudzić i wtedy rzeczywiście znika.
Uświadamiam to sobie coraz bardziej i staje się to wówczas ścieżką odwagi i pewności siebie.
Z ufnością pozwalam, żeby rzeczy się pojawiały i stawały się w pełni uświadomione – żeby lęk, gniew, czy cokolwiek, były w pełni uświadomione.
Tendencja do wypierania nieprzyjemnych rzeczy jest niezwykle silna. Panikujemy pod wpływem pewnych uwarunkowań, a one stają się wtedy prawdziwym zagrożeniem. Próbujemy je gdzieś zepchnąć, ale one wracają.
Jeśli więc stwierdzimy, że to ciągle wraca musimy się zastanowić: „Czy ja naprawdę pozwalam temu dotrzeć do świadomości, czy jedynie to spycham?”. Trudno uchwycić tę granicę między folgowaniem sobie, a wypieraniem, chociaż właściwie to bardzo proste – *należy się przebudzić do tego, co jest tu i teraz.*
To naprawdę natychmiastowa praktyka, więc gdy pojawia się pytanie „Czy ja wypieram czy folguję sobie zbytnio?”, traktuj to jako wątpienie – po prostu uwarunkowanie umysłu. „Jest jak jest. Tak czuję się w tej chwili” – budzenie się, dopuszczanie do świadomości.
*Zauważcie, że nie ma w tym ani pragnienia, ani awersji. To nie pochodzi ani z pragnienia stawania się czymś, ani z chęci pozbycia się czegoś.* Nie ma odejścia od tej chwili do chwili następnej. Jest bezczasowe. Natychmiastowe. To budzenie się tu i teraz.
http://sasana.wdfiles.com/local--files/o-nas/Viradhammo_spokoj-istnienia_A5_bezspadow_PAGES_SRODEK_PRINT_04092017.pdf
Viradhammo Bhikkhu
#medytacja #buddyzm #psychologia #buddyzmnadzis