Aktywne Wpisy

pcela +219
Kolejny kierowca, co myśli, że wszystko mu wolno. Zastawiony cały chodnik i niszczenie zieleni.
Pojazd należy do ambasady Kataru.
#warszawa #wlochy #parkowanie #patoparkowanie #patologiazewsi #patologiazmiasta
Pojazd należy do ambasady Kataru.
#warszawa #wlochy #parkowanie #patoparkowanie #patologiazewsi #patologiazmiasta

źródło: temp_file2821284858309774076
Pobierz
Piotrek7231 +110

źródło: GoWcibRWYAAHY8U
PobierzOcena
- 1 4.1% (39)
- 2 3.8% (36)
- 3 9.1% (87)
- 4 18.5% (176)
- 5 64.5% (613)
Zacząłem jako nikomu nikt nie znany trener z Grajewa, który kocha Jagiellonię, no ale polska liga za silna dla niego na start, więc wylądowałem na 2 poziomie rozgrywek w Szwecji, dokładnie w Syrianska FC, gdzie po paru miesiącach zostałem wywalony na zbity pysk, bo przegrywałem wszystko jak leci, niestety silnik FM nie ogarnia ultradefensywnej gry opartej na kontrach xD
I myślałem, że będę musiał restartować save'a, bo w ogóle po takim blamażu z taką reputacją nigdzie nie mogłem znaleźć roboty. Pół roku szukania klubu chętnego do współpracy, dopiero znalazł się Kremin Krzemieńczuk, ukraiński klub z widmem spadku do 2 ligi ukraińskiej (3 poziom rozgrywek). Jakoś tak się potoczyło, że spędziłem w klubie 8 lat. Wygrałem z nim 1 ligę w następnym sezonie, a później szybko wskoczyłem do czołówki ligi. No ale właśnie, liga ukraińska jest potraktowana po macoszemu i nie ma w niej kasy. W ogóle. Za ukończenie sezonu? Null. Za puchar? Null. Sponsoring to grosze pt. 200 tys.$ rocznie. Zostawały jedynie europejskie puchary i sprzedaż zawodników. Szło to jak krew z nosa, bez kasy przełamanie hegemonii Szachtaru oraz Dynama Kijów była niemożliwa. Ciągle się odbijałem od nich, max wyciągałem 3 miejsce, gdzie początkowo była to liga europejska, ale Ukraińska Ekstraklasa słabła i zaraz 3 miejsce dawało tylko ligę konferencji. Po 6 latach odbijania się między miejscami 3-5 postanowiłem odejść.
Chciałem coś już bardziej rozwiniętego, bliżej zachodu Europy, coś bardziej konkurencyjnego. Trochę zbudowałem reputację w Kreminie grając w europejskich pucharach, więc było parę klubów chętnych na mnie. Ale obrałem kierunek Szwajcarii. Najbardziej chciałem objąć posadę w Lausanne, był w topce ligi, chciałem zwojować szybko Europę i zostać hegemonem. A tu taki c--j, stwierdzili, że się nie nadaję, że nie pasuję do ich filozofii. XD Ale nie odpuściłem, trafiłem do Szwajcarii, dokładniej do Grasshoppers-club Zurich. I był to w sumie ciekawy kierunek, Grasshoppers kiedyś było najlepszym klubem w Alpach, więc trzeba było przywrócić jego blask. Szybko się zaczęło. Pierwszy sezon musiałem gruntownie przebudować drużynę, która nie chcę nikogo obrażać, ale była złożona ze staruchów i patałachów. Udało się wywalczyć 4 miejsce, premiowane awansem do ligi konferencji. Drugi sezon - puchar Szwajcarii. Trzeci sezon - mistrzostwo Szwajcarii. Czwarty sezon - liga mistrzów - wyszedłem z grupy ku zaskoczeniu wszystkich, w lidze nie było mi równych, ale do czasu. Przyszło zimowe okno transferowe i został podkupiony filar środka pola za bezcen, bo zarząd stwierdził, że 10mln ojro to niesamowita okazja. Chłop poszedł do Watford i od razu wywaliło jego wartość na 40mln$. Stwierdziłem, że mam kim go zastąpić, bo miałem dość szeroką kadrę. No i to był błąd. Po oknie transferowym jego domyślne zastępstwo doznało kontuzji na 3 miesiące, szybka rotacja, żeby to załatać, ale to nic nie dało. Po wyjściu z grupy w LM obskoczyłem szybki w------l od Man United. W lidze coraz częstsze potknięcia ze słabszymi rywalami, gdzie z blisko 15 pkt przewagi nad drugim w tabeli Lausanne zrobiło się 1pkt do ostatniego meczu. Zgadnijcie z kim grałem ostatni mecz sezonu? Właśnie z Lausanne. Mecz o mistrza. Wystarczyłby mi remis do majstra. 88 minut - straciłem gola na 0:1. Przegrałem mistrza. A nawet lepiej, spadłem na 3 miejsce, bo w tyle czekało jeszcze Basel. Nigdy nie czułem takiej pustki z powodu przegranej w grze. P---------m w najbardziej frajerski, możliwy sposób. Na pocieszenie zdobyłem puchar Szwajcarii ale to za mało. Odszedłem, bo to wstyd był.
Cel teraz był jasny. Powrót do Polski i zbudowanie hegemona europejskiego, który wyszkoli też młodzież, by polska kadra była w stanie w przyszłości walczyć o mistrza świata. Trafiłem do Śląska Wrocław, który miał na tyle dobrą kadrę, że na starcie wystarczyło mi ściągnąć na skrzydło rezerwowego. Pierwszy sezon - cyk, mistrzostwo. W kadrze sporo młodzików, starych dziadów gonie, aczkolwiek na przyszły sezon mam już zakontraktowanego 33-letniego Walukiewicza, który wprowadzi trochę doświadczenia do młodej szatni i pozwoli mi wejść do LM Wrocławiem.
I liczę na co najmniej kolejne 10 lat na tym zapisie. Jest w pytę
źródło: comment_16708550016XorbFVmY2uGoNxMIN08El.jpg
PobierzBrawo Miras, syna już spłodziłeś? Pokazał się w juniorach?
Dałbym plusa ale wykop nie pozwala...
@19karol90: bez przesady, zwykły obieżyświat, Fergusona w Śląsku raczej nie zrobię xD
@mydlina: Pff amator ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mydlina: xD