[Ksut_Melodi]

#rozowepaski jeszcze 2 lata temu:
Jaka wojna przegrywie, konserwo? W XXI wieku? Wyjdź czasem z piwnicy do ludzi bo ci odbija. Żadnej wojny już nie będzie, to nie średniowiecze żeby w europie chłop ze chłopem siedział w okopie! Jak chcesz zrobić coś pożytecznego dla społeczeństwa to chodź z nami na marsze o prawo swobodnego grzebania sobie w cipie stalowym prętem w celu pozbawienia życia nienarodzonego człowieka!

Rozowepaski dzisiaj, kiedy jest mowa o #obowiazkowecwiczeniawojskowe :
-

A My #niebieskiepaski pamiętamy jakie Wy jesteście silne i niezależne ;)

[JustTheDude]

@Ksut_Melodi: Albo życie nienarodzonego płodu, albo mężczyzny w wieku poborowym. To pierwsze zostało wybrane, więc to drugie zostanie poddane ryzyku. Prosty rachunek zysków i strat. Zamiast negocjować z kimś z lepszą pozycją, trzeba ich jeszcze gnoić. Tyczy się obu środowisk.

[Ksut_Melodi]

@JustTheDude w ogóle nie rozumię tego co napisałeś i wydaje mi się, że to nie ma sensu.

Niby z jakiej racji jedno miałoby wykluczać drugie albo powodować jakieś problemy? Dawniej żadna kobieta nie myślała o aborcji, a jak ktoś się dowiedział, że jakaś by chciała to wszyscy postrzegali ją praktycznie jako opętaną przez szatana, za taką która gdzieś zgubiła w sobie dużą część człowieczeństwa. Taka kobieta to była dewiantka, wyrzutek społeczeństwa i

[Megawonsz_dziewienc]

@Ksut_Melodi: Przecież wojna jest cały czas, na bliskim wschodzie choćby nawet xD

[JustTheDude]

Dawniej żadna kobieta nie myślała o aborcji,

@Ksut_Melodi: Instytut badań z dupy, czy akademia chłopskiego rozumu tak głosi? Masz żyjącą babkę ze wsi? Zapytaj, jakie to specyfiki się na wsi przyrządzało, by wywołać poronienie.

Niby z jakiej racji jedno miałoby wykluczać drugie albo powodować jakieś problemy?

Z takiej racji, że różowepaski, o których wspominasz, czyli popierające proaborcyjny strajk kobiet osoby walczyły o swoją wygodę (i w niektórych przypadkach życie), a na

[Ksut_Melodi]

@Megawonsz_dziewienc tam była. Wiem ale rozowe sobie myslaly, ze wojna tam to co innego i ze w europie nie ma na nią szans bo ,,my jestesmy bardziej cywilizowani".

Tak, wlasnie widze.
A zwlaszcza, ze na tym bliskim wschodzi to amerykanie prowadzili te wojny, czyli Ci sami którzy są w tą Europejską zaangażowani teraz :)
Ale dla różowych est to wyższy poziom łączenia faktów i logiki, na który nie są w stanie się

[Ksut_Melodi]

@JustTheDude Ty naprawd jesteś taki głupi, że myślisz iż kobiety wsparłyby mężczyzn w tej sprawie gdyby wszyscy latali na marsze aborcyjne xDD
Z takimi tumanami nie ma dyskusji. Memy o tych cuckoldach co chodzili na tych marszach nie latają widzę bez powodu.
A co do instytutu danych z dupy i próbach poronien - co z tego? Co z tego, że chciało i to praktykowały skoro w opinii społeczeństwa było to tak jak

[moll]

@Ksut_Melodi: w Europie zanosiło się na to już od aneksji Krymu i zielonych ludzików w państwach Bałtyckich. To była kwestia czasu, aż coś pierdzielnie i w końcu się zesrało.

Kwestia tego, że wojna zaczęła się agesją na państwo nie należące do NATO czy UE, a więc nie "naruszając" zbytnio równowagi sił i przymierzy. Dlatego to trwa, bo obie strony znalazły sobie poligon. I w naszym interesie jest, aby na tyle wspierać

[JustTheDude]

@Ksut_Melodi:

Faktycznie nie ma co rozmawiać.

Na koniec dodam tylko tyle: Dla ciebie aborcja to morderstwo, a pobór zapewne niewolnictwo. Ty no popatrz, dla twoich przeciwników jest odwrotnie. Kompromis? Nie, na to się nie zgodzisz. Więc nie wycieraj sobie nimi mordy.

[Ksut_Melodi]

@moll ja to rozumie ale większość kobiet nie. Ty należysz do mniejszości skoro to dostrzegałaś i zauważasz. W tym właśnie problem, że gdy My pisaliśmy iż ze zdaniem mężczyzn też trzeba się liczyć bo w razie wojny ktoś będzie tego musiał bronić, to przez ogół kobiet byliśmy wyśmiewani.

[Ksut_Melodi]

@JustTheDude na czym miałby polegać kompromis? Jeśli na tym, że do wojska ludzie szli by dobrowolnie, a aborcja byłaby możliwa w przypadku płodów z wadami i w przypadku zagrożenia życia kobiety to się zgodzę. Nie widzę za bardzo innego pola na kompromis. Czasem nie ma możliwości kompromisów, z takiego powodu domyślam się, że pojawił się konflikt na szeroką skalę na ukrainie.

[moll]

@Ksut_Melodi: tak jak ogół kobiet usłyszał, że ma zacząć brać antykoncepcję i wymontować drzwi obrotowe z sypialni, zamiast usłyszeć wsparcie w sprawie przywrócenia kompromisu aborcyjnego. Bo większość chciała powrotu kompromisu, a odchylenie bardziej na lewo jak weszło, to nawet kobiety przestały popierać Lempart i jej zgraję.

A swoim wpisem w tym tonie powodujesz dalszą polaryzację w wojence damsko-męskiej

Może więcej najazdów na miłościwie nam rządzących? Czemu nie robicie listów otwartych i

[JustTheDude]

@Ksut_Melodi: Tak, coś w tym stylu. Nie została jednak osiągnięta pierwsza część kompromisu wcześniej, to teraz jak drugiej stronie pali się pod dupą to nagle wymaga się reakcji tej pierwszej strony i karci się ją za jej brak.
Tak to nie będzie działać.

[Ksut_Melodi]

@moll ja nic nie robię w tej sprawie bo mi nie przeszkadza aż tak bardzo, że zaciągną mnie do wojska :P

A co do porad dla ogółu kobiet to były dobre, fajne i w wielu przypadkach mogłyby się okazać przydatne xD

Kompromis aborcyjny taki o jakim wyżej pisałem to bym poparł. Ale problem w tym, że potem chyba już większość kobiet popierała ,,aborcję na zawołanie w każdym przypadku".
Skoro tak wcześniej działało

[JustTheDude]

@Ksut_Melodi:

Skoro tak wcześniej działało prawo to ja nie wiem po co pisowcy to ruszali.

Żeby wywołać zamieszanie, przepchać jakąś gówno-ustawę i podzielić, oraz skłócić Polaków. Być może by zapunktować u rydzyka i innym klechom.
Teraz zamiast razem ramie w ramie stać przeciwko niewolnictwu, jedni i drudzy walczą ze sobą, czyli tak jak chce kaczor.
Nie zmieni się nic na lepsze.

[Ksut_Melodi]

@JustTheDude a to nie wynikało z jakiejś katolickiej ideologii przypadkiem? Wątpię aby rządzący zrobili to w celu skłócenia społeczeństwa. Moim zdaniem byli zaskoczeni tymi protestami, dla nich to była nowość i się raczej nie spodziewali takiego rozruchu.

[moll]

@Ksut_Melodi: ale siejesz ferment i jedziesz po kobietach.

I nie. Większość kobiet szła na protesty w celu przywrócenia kompromisu aborcyjnego. Widzisz, nawet nie wiesz o co na początku walczyły strajkujące, poza największymi lewicowymi krzykaczkami, które pewnie by dopuszczały nawet aborcję w trakcie porodu.

Także nie dość że sam jesteś niedoinformowany to na dodatek, mimo że powołanie na wf Ci nie przeszkadza, postanowiłeś sobie znaleźć kolejny temat do poużywania na babach.

Brawo!

[JustTheDude]

@Ksut_Melodi: Oni mają głęboko w poważaniu katolicką ideologię. Idą pod nią, bo ich główny elektorat ma katolicyzm polsko-jasełkowy zabetonowany w głowie.

Owszem, skala protestu ich zaskoczyła, ale nie protest sam w sobie.

I tak, zrobili to by skłócić społeczeństwo, bo to ich główny cel i sposób na wygrywanie wyborów. Czemu PiS jest ciągle u władzy? Bo mają swój betonowy elektorat, a opozycja się nie połączy. Im więcej dzielącego ludzi syfu, tym

[Ksut_Melodi]

@moll sieje ferment bo moim celem nie jest walka z tymi obowiazkowymi cwiczeniami, a zmiana kulturowa, której nie da się inaczej przeforsować. Mi nie przeszkadza jeśli faceci będą się gryźć z kobietami bo w mojej opinii muszą to robić aby potem był spokój i prawdziwe poszanowanie płci dla siebie, równouprawnienie itd.
Obecnie tego równouprawnienia nie ma, a poszanowania płci wobec siebie też. I istnieje dyskryminacja w samym prawie na korzyść kobiet itd.

[JustTheDude]

zmiana kulturowa, której nie da się inaczej przeforsować.

@Ksut_Melodi: Zmiany kulturowej nie da się oddolnie przeforsować w ogóle. Albo nastaje ona powoli, stopniowo i "naturalnie" przez dziesięciolecia, albo wpada zamordystyczny rząd i robi co chce. Innej opcji nie ma. Zastanów się, do czego dążysz.

[moll]

@Ksut_Melodi: zmiany kulturowej nie zaczynaj od dupy strony.

Aktualnie nikt nikogo nie lubi, każdy jest egocentrykiem i próbuje udowodnić, że to on ma gorzej.

Chcesz zmiany kulturowej? Ja też! Ale nie takimi metodami, bo one nie doprowadzają do dialogu, tylko do eskalacji konfliktu.

Póki nie nauczysz ludzi dialogu, wzajemnego szacunku i próby zrozumienia odmiennego punktu widzenia, będziesz tylko kolejnym krzykaczem pod kategorią mizogin-incel, tak jak feminazistki z drugiego bieguna. Czyli znowu