Wpis z mikrobloga

Nepal. Na filmie widok ze szczytu Gokyo Ri, ok 5350 m n.p.m., można stąd zobaczyć 4 ośmiotysięczniki. Patrząc od prawej są to: Makalu, Lhotse, Everest i Cho Oyu. W dole widać jedno z jezior Gokyo oraz ogromny lodowiec Ngzumba.

Na szczyt Gokyo Ri wchodzi się z wioski Gokyo, położonej na ok 4800 m, wejście jest czysto trekkingowe, bez żadnych trudności technicznych, chociaż dosyć strome i ze względu na wysokość idzie się dosyć powoli i długo.

Dotarłem tam w ramach trzytygodniowego trekkingu w rejonie Everestu, z którego niedawno wróciłem. Robiłem trasę przez Trzy Przełęcze: Kongma La (ok 5550m), Cho La (ok 5450 m) i Rejno La (ok 5350 m), oraz dodatkowo jeszcze Everest Base Camp (ok 5300m). Gokyo leży pomiędzy przełęczą Cho La i Renjo La, ale można też tam dojść bez przechodzenia przez przełęcze. Trekking przez 3 przełęcze jest niesamowity, chociaż wymagający, przede wszystkim ze względu na wysokości i towarzyszące temu zimno. Idąc całą trasę spędza się w sumie kilkanaście dni powyżej 4000m, co jest dosyć męczące, ale widoki rekompensują wszelkie niedogodności. Idzie się od wioski do wioski, w których się nocuje i stołuje, więc nie trzeba ze sobą targać sprzętu biwakowego ani jedzenia. Cały wyjazd można sobie bez problemu ogarnąć we własnym zakresie, nie jest potrzebna żadna agencja ani biuro podróży. Najlepszy termin to listopad, ze względu na stabilną pogodę.

W komentarzach kilka fotek z trasy.

#gory #nepal #himalaje #trekking #podroze #podrozujzwykopem

#raindogwdrodze  <-- mój tag, pod który rzadko coś wrzucam
Rain_Dog - Nepal. Na filmie widok ze szczytu Gokyo Ri, ok 5350 m n.p.m., można stąd z...
  • 191
@Rain_Dog: ja dwa tygodnie temu wróciłem z Annapurna Circut i od tego czasu próbuję doleczyć grypę. Trekking i widoki są niesamowite, ale chyba nigdy nie opanuję spania w mrozie - w śpiworku można się nagrzać termoforem, ale oddychanie zimnym powietrzem zabiło moje zatoki.
Do tego efektywnie w ciągu doby jest około 6h słonecznych, a reszta dnia to taka trochę wegetacja.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 28
@PiersiowkaPelnaZiol: poletzam ubezpieczenie Alpenverein - jest śmiesznie tanie (rok temu udało mi się wyhaczyć za 70zl/rok), a zapewniają opiekę w górach do 6000m.
Testowane w Gorak Shep (najwyższej wiosce w Himalajach). Dzwoniłem z silnymi objawami choroby wysokościowej i powiedzieli, że nie ma problemu, zwrócą hajsy za helikopter (który swoją drogą jest relatywnie tani i chętnie wybierany przez leniwych / nie mających czasu na kilkanaście dni trekkingu turystów).
BTW must see w
lisu91 - @PiersiowkaPelnaZiol: poletzam ubezpieczenie Alpenverein - jest śmiesznie ta...

źródło: comment_1670837083UZi8fqNXAMqGzOE99X3BJC.jpg

Pobierz
@PiersiowkaPelnaZiol: ja miałem takie polarowo-windstoperowe rękawiczki i ewentualnie pod pod nie zakładałem cienkie rękawiczki biegowe, a jak było bardzo zimno to na nie dodatkowo takie rękawiczki membranowe: https://www.decathlon.pl/p/rekawiczki-zewnetrzne-trekkingowe-dla-doroslych-wodoodporne-forclaz-mt500/_/R-p-158553?mc=8396272 (to jest tylko taka cienka wodo i wiatroszczelna membrana, ale bardzo pomaga)