Wpis z mikrobloga

Długie doliczone minuty to już gigantyczna poprawa w stosunku do tego co było, czyli 3 z dupy minuty doliczone z czego przez 2,5 piłkarze leżą na boisku albo rzucają aut.

Do ideału przepisów jeszcze brakuje Varu na życzenie. Powiedzmy dwóch na mecz. Bez żadnych ograniczeń - tzn nawet można wezwać Var do zwykłego faulu w środku pola.

Oczywiście uzupełnione zasadą, że w przypadku gdy był słuszny to drużynie Var się nie "zużywa".

Skończyłyby się jakiekolwiek pretensje ze strony piłkarzy którzy wiedzą że mogą się mylić. Zasada prosta: masz jakieś wąty to bierz Var albo #!$%@?.

#mecz
PeterGosling - Długie doliczone minuty to już gigantyczna poprawa w stosunku do tego ...

źródło: comment_1670701555aIJYhicKUKoabXEbSIhjJK.jpg

Pobierz
  • 3
@PeterGosling: Zamiast doliczanych minut, to powinien być po prostu (jak w każdym normalnym sporcie) zatrzymywany zegar gdy nie ma gry. Skończyłyby się zmiany 2 minuty przed końcem meczu i leżenie na ziemi przy każdym dotknięciu piłki.