Wpis z mikrobloga

Maroko w zasadzie tylko z dwoma szerzej znanymi zawodnikami i są o krok od 1/2 finału MŚ xD


@szychun: to. Każdy chyba wymieniłby obronę Polaków na obronę Maroka. Nawet moglibyśmy jakiegoś Milika dorzucić...
@janosikk nie no, nie przesadzaj. Personalnie wygląda to w zasadzie podobnie. Oni poza Hakimim nikogo znaczącego w obronie nie mają. Chodzi o to, że ktoś umiał ich dobrze poukładać i zorganizować. Coś jak Nawałka z Pazdanem i Jedrzejczykiem u nas w 2016. A teraz za Michniewicza jest wyznaczony sufit, którego nie przeskoczymy i elo.
@janosikk szybko okiem skoczyłem po sofascore i widzę obrońców z lig francuskiej, tureckiej, hiszpańskiej i marokańskiej. Żadne młode koty to nie są by mówić o wschodzących gwiazdach. U nas mamy w sumie wszystkich z 1 i 2 ligii włoskiej + jeden z angielskiej. Grają raczej wszyscy i za swoje występy klubowe są raczej chwaleni. Także ciągle będę się upierał, że nasz wzajemny potencjał w tym aspekcie jest porównywalny raczej
@szychun: Potencjał jest porównywalny w szerszej skali i z tym się w 100% zgodzę. Oceniać trzeba jednak czym, albo raczej kim graliśmy.

Z obrońcą z średniowiecza Kamilem Glikiem, czy z brakiem LO nie mamy podjazdu do Maroka na tych MŚ. Nie mówiąc już nic o pozycji ŚPD. Krychowiak vs Amrabat.
@janosikk no ale ja właśnie porównuje potencjał :P mówię, że różnica polega w pomyśle i organizacji gry. Na euro 2016 połowa naszej obrony byla z Legii a doszliśmy do ćwierćfinału. Niestety nasz obecny trener wmówił nam, że pewnej poprzeczki nie przeskoczymy i remis z Meksykiem czy wymeczona wygrana z AS to nasz poziom i większych oczekiwań mieć nie powinniśmy xD