Wpis z mikrobloga

@nicnievmim: Sprawdzałem trzykrotnie - 150, 300 i 450, czyli ostatnia dawka już dosyć spora. Dwie pierwsze to albo nic, albo nawet lekkie zmulenie. Ostatnie to już jakis efekt, ale to coś w stylu kilku piwek - poszedłem do sklepu i raz na kilka minut postawiłem dziwnie stopę i mnie lekko gibło i się zatoczyłem, bardzo delikatnie, jakbym wracał po 6 piwkach z knajpy po meczu. Wszystko normalne, pełna kontrola/ Jeśli chodzi
@Kamilo67: no nie wiem czy lek który uzależnia fizycznie i psychicznie jest placebo, na niektórych nie działa ale na innych mocno siada.
Jednego dnia zjadłem cały listek 150mg nigdy się tak nie czułem, skończyło się atakiem padaczki, ale przed tym było po prostu błogo, wszystko było banalnie proste, wszystko wychodziło, pewności siebie na 110%, to nie jest placebo ale to cholernie niebezpieczny lek który niedługo napewno wbije na listę leków kontrolowanych