Wpis z mikrobloga

Czy zgadzasz się z poniższym stwierdzeniem?

Jeśli ktoś jest w jakiejkolwiek, większej grupie osób, gdzie przez jakiś czas spędza z nimi większość dnia, a mamo to nie jest w stanie wśród tych osób znaleźć choć jednej, z którą by zbudował więź i się lepiej poznał, jedynie z kilkoma osobami zamieni parę słów, to znaczy, że coś jest z tą osobą nie tak i najprawdopodobniej nigdy nie znajdzie jakiejkolwiek bliższej osoby czy po prostu dobrych znajomych z którymi przez lata by utrzymywał kontakt
#pytanie #ankieta #rozkminy #ludzie #relacje #samotnosc

Zgadzacie się?

  • Tak 36.7% (22)
  • Nie 63.3% (38)

Oddanych głosów: 60

  • 6
@viciu03: Nawet w większej grupie osób niekoniecznie się znajdzie bratnią duszę, no bo reszta tej grupy mogła się dobrać właśnie wobec klucza, który tej jednej osobie nie pasuje na tyle żeby się zintegrować z resztą.

Są oczywiście przypadki beznadziejne, fobie społeczne, problemy mentalne, toksyczność własnej osobowości, ale na ogół to kwestia trafienia na odpowiednich ludzi.
@viciu03: Stawiałbym to drugie, albo nawet inaczej - z tymi ludźmi też niekoniecznie jest coś nie tak. Jak te puzle. Każdy potrzebny (może poza pisowskimi nierobami...), ale nie wszystkie do siebie wzajemnie pasują. Tak naprawdę bardzo ciężko znaleźć fajnych kumpli od pewnego momentu w życiu, a co dopiero przyjaciół. Większość z mojego kręgu bliskich znajomych to ze szkoły albo studiów.