Wpis z mikrobloga

Inflacja inflacją, wszyscy gastro influ opowiadają jak to trzeba ratować branże, tylko że ja pamiętam co się działo podczas covidu gdzie knajpy dostarczały na wynos, ceny wzrosły.

A teraz co mamy? Tak mamy w opór drogi prąd i gaz, ale nikt mi nie powie że 30-40cm margarity jest warte zapłacenia 50-70zł.

Bo ja widzę że w #krakow to knajpy sobie podnoszą ceny wprost nieproporcjonalnie. Normalnie golenie baranów.

2 screeny sprzed chwili 2 różne knajpy.

#inflacja #jedzenie #gospodarka #biznes #polska
Pobierz PiersiowkaPelnaZiol - Inflacja inflacją, wszyscy gastro influ opowiadają jak to trzeb...
źródło: comment_1670629320VkVdPxp8tEElZ1sxbjaaLU.jpg
  • 64
@przemek-: No i jaki sens ma podnoszenie cen dań? Coraz mniej ludzi kupi, a może warto zmienić model biznesowy, albo po prostu zamknąć biznes.

podnoszenie cen nic nie da, a ckliwe teksty jak to ratujmy biznes gastronomiczny mnie już denerwują, jasne mogę ratować, ale ja wolę dawać knajpie która walczy o klienta i daje normalne ceny a nie nagle się robi za kawałek szarlotki 15 zł.. a było wcześniej np 5
@PiersiowkaPelnaZiol idealnie pasuje tu historia mojego znajomego co ma transport meblie ze sklepów Agata Meble, Abra i czasem jak jest młyn to też Castorama.
Miasto 100k ludzi.
Przed Covidem koszt transportu +-70zl
Covid: rekordowo niskie ceny paliw, ale ze była szajba to dojechał prawie do 100zł ba nawet negocjował 10% wartości zamówienia ale w sklepach meblarskich nie poszli na to.
Skończyły się złote czasy covidu. Paliwo 7-8zl, zamówienia że sklepów spadły o
@PiersiowkaPelnaZiol: Też myślałam, że to pazerność aż w końcu pokłóciłam się o to z kolegą, który prowadzi swoją knajpę:
1. Gaz podrożał dla niego 3-krotnie już w poprzednim roku (dla gospodarstw domowych są ogromne dofinansowania, dla przedsiębiorców niestety tego nie ma)
2. Składniki w ciągu roku podrożały o średnio ponad 40%
3. Oczywiście ceny prądu
4. Ceny wynajmu lokalu wzrosły mu o 30%
5. Wynagrodzenie dla pracowników wzrosło o ponad 30%
@PiersiowkaPelnaZiol: Od dawna mówię, że wzrost cen w Polsce to golenie baranów, a nie przyczyny merytoryczne. Podwyżki cen gazu i kosztów pracy nie uzasadnia takiej podwyżki ceny jednej pizzy.
Polskie gastro wpada w spiralę gdzie liczy na rekompensacie spadku sprzedaży podwyżkami, co przekłada się na dalsze spadki sprzedaży gdzie na końcu są bankructwa.
Przetrwają knajpy które nie obniżając znacznie jakości, wezmą część kosztów na siebie, ale nadrobią wolumenem.
@PiersiowkaPelnaZiol: wiadomo, Kraków duże miasto, ceny większe, ale chyba przesadzają. U mnie (Wielkopolska) w Pizza Factory za 47 zł mam margarite 50cm! Dostawa gratis, w cenie sos. Kilka razy zamawiałem u nich różne smaki i za każdym razem dostawa jest przed czasem, pizza smaczna, dużo składników.