Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To pytanie do kobiet będzie dosyć dziwne i nietypowe. Jak byś się czuła wiedząc albo chociaż domyślając się że nie podobasz się tak bardzo swojemu facetowi jak jego znajome, koleżanki itd. Czy nie przeszkadzało by ci to jeśli on naprawdę byłby ci wierny ale jednocześnie byś wiedziała że nie jest on w ciebie jakoś szczególnie zapatrzony i nie uznaje cię za jakąś niesamowicie atrakcyjną? Ponoć wygląd to nie wszystko i wygląd nie jest najważniejszy ale czy na pewno?

#zwiazki #pytanie #rozowepaski #logikarozowychpaskow

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63927a092665a775f25cfde5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 15
@xentropia: Dużo jest możliwych czynników. Może jakieś inne zalety przeważają nad wyglądem, może jest najlepszym na co chłop może sobie pozwolić (i w drugą stronę), może mają jakąś podobną wizję przyszłości. Masa nieatrakcyjnych ludzi (czy tam można to stwierdzenie rozszerzyć - "masa ludzi, którzy nie wyglądają ponadprzeciętnie") jest w związkach podobnie jak po ulicy jeżdżą też stare Passaty i Lanosy, a nie same nowe Mercedesy. Życie to też (a może nawet
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@lexico: no wiem, wiem. Ale generalnie mam mało szacunku do ludzi będących w związkach dla "darmowego" seksu, oszczędności na mieszkaniu itp. Chyba, że otwarcie jest to powiedziane i obu stroną pasuje jakiego typu układ.

@Ignacy_Patzer: nie byłabym w związku z kimś kto jest ze mną z kalkulacji. Atrakcyjność jest nie tylko fizyczna i można szaleć za kimś kto nie jest naszym ideałem z wyglądu, ale nadal trzeba szaleć a nie
@xentropia: Ten element kalkulacji jest zawsze gdzieś tam z tyłu świadomie lub nieświadomie (bo jednak człowiek waży pewne czynniki i podejmuje decyzję o staraniu się lub nie o daną osobę). Przecież nawet ocena atrakcyjności fizycznej jest formą kalkulacji, a zobowiązania dwójki ludzi w np. małżeństwie mają charakter kontraktualny. Ja bym mógł jak najbardziej być z kimś, kto jest ze mną z kalkulacji, byleby ta kobieta była uczciwa i dotrzymywała swoich zobowiązań.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ignacy_Patzer: sama oceniam atrakcyjność dosyć binarnie, albo ktoś jest dla mnie kręci, albo nie. I ciężko jest mi różnicować, że ten trochę bardziej, ta trochę mniej, a już tym bardziej porozkładać na czynniki pierwsze i dawać punkty od 0 do 10. Jednocześnie sama zupełnie nie czuję potrzeby związania się. Stąd jeśli już, to tylko z powodu stracenia głowy.
Ale generalnie mam mało szacunku do ludzi będących w związkach dla "darmowego" seksu, oszczędności na mieszkaniu itp.


@xentropia: ¯\_(ツ)_/¯

Dla mnie zaskoczeniem było, gdy dowiedziałem się ile kobiet tak postępuje.
BiałyNomad: Nie wydaje mi się, żeby jakaś koleżanka np z pracy podobała mu się bardziej. Widziałam jakie dziewczyny tam pracują. Ogólnie nic specjalnego. Mam klasyczną urodę, nie jestem gruba. Po domu dbam o siebie, golę się, maluję, nie chodzę w dresach.
---

Zaakceptował: LeVentLeCri