Wpis z mikrobloga

- Wyobraźcie sobie państwo, udział w konkursie na najbardziej polski wyraz. Wiecie, co wygra?

- Żółć – Z dwóch powodów. Po pierwsze, składa się ono z samych znaków diakrytycznych charakterystycznych ekskluzywnie dla języka polskiego i w ten sposób zyskuje rangę tyleż oryginalności, co niepowtarzalności. […] – Po drugie, mimo że wyraz ten językowo jest tak dystynktywny, zawiera pewne treści uogólniające, w symboliczny sposób stanowi o naturze wspólnoty, która się nim, przyznajmy, że niezbyt często, posługuje. Oddaje pewien charakterystyczny nad Wisłą stan mentalno-psychiczny. Zgorzknienie, frustrację, drwinę podszytą złą energią i poczuciem własnego niespełnienia, bycie na “nie” i ciągłe nieusatysfakcjonowanie.

#polska #bekazpisu #polacy #polityka
  • 1