Wpis z mikrobloga

@jwayne: Mój niebieski chciał się ustatkować, ja stwierdziłam, ze w sumie spoko sposób na stabilizację i znalezienie sensu w życiu. Nawet trochę o ta ciąże musieliśmy zawalczyć. I pomogło-zapełniona pustka w sercu, osoba do kochania. Ale myślałam, ze jakoś bardziej będę mogła ułożyć swoje życie, zamiast się podporządkowywać roli madki w każdej chwili mojego zycia.
@jwayne: Wyszalałam się już prędzej w sumie, a jak tak pomyśleć, to za kilkanaście lat będę mogła znowu wrócić do tego, jesli będę chciała. Tak już czułam, ze nadszedł czas, żeby dorosnąć.