Aktywne Wpisy
GrzegorzPorada +29
Kolejny wysryw na wykopie żeby nie chodzić z "kaszojadami" do restauracji. Jakbym miał słuchać wykopków to zamiast oswajać swoje dziecko z otoczeniem i uczyć pewnych zachowań to zamykałbym dziecko w beczce po kapuście i staczał do piwnicy. #rodzicielstwo
Boje się. W poniedziałek wyprowadza się ode mnie dziewczyna. Po 4 latach związku wszystko się skończy. Zostanę sam. Bez znajomych. Z #!$%@?ą ale dobrze płatną pracą. Nie mam zainteresowań, moje dni wyglądają tak samo - uzależnienie od telefonu. Mam #!$%@? zegar biologiczny przez prace na zmiany. Nie mam na nic siły i ochoty. Od kilku lat cierpię na depresję ale nie chce się faszerować lekami więc jej nie leczę, po za tym
Powodem tego stanu rzeczy, była wpadka belgijskich organizatorów z przygotowaniem nawierzchni na torze. SPA w 1985 powracało do kalendarza F1 po wieloletniej przerwie, jednym z warunków powrotu była modernizacja toru. Pracę budowlane były wielokrotnie przekładane w czasie, dodatkowo wiosną były przerywane przez niekorzystną pogodę, przez co organizatorzy mieli dużą obsuwę i nowy asfalt udało się wylać dopiero 9 dni przed planowanym rozpoczęciem weekendu wyścigowego F1.
Pracę robione w pośpiechu, zostały zrobione mocno na odpierdziel. O czym kierowcy przekonali się już podczas piątkowych treningów, kiedy to kilku przejazdach w asfalt zaczął się kruszyć, odkształcać a gdzieniegdzie zaczęły się pojawiać koleiny. Kierowcy nie kryli swojego oburzenia, między inny Nigel Mansell gołymi rękami wyrywał bryłki asfaltu i pokazywał je reporterom.
Organizatorzy postanowili działać szybko i rozpoczęto kilku godzinne pracę naprawcze z zastosowaniem szybkoschnącego betonu(fotka z załącznika). Jednak nie zdały się one na wiele i w sobotę rano stan nawierzchni nadal nie zadowalał, a w niektórych sekcjach toru było nawet jeszcze gorzej. Wszelkie jazdy zostały odwołane i mimo iż były odgórne naciski na rozegranie niedzielnego GP. To kierowcy F1 zostali nieugięci, grożąc bojkotem wyścigu, jeżeli ten miałby się odbyć. Jednak wieczorem FISA zdecydowało się postawić na stronę kierowców i zdecydowało o odwołaniu GP.
Co ciekawe na SPA w niedziele zdecydowało się pozostać F3000, która rozegrała swój wyścig, gdyby nigdy nic. Lecz wyścig F3000 pokazał służność decyzji o odwołaniu wyścigu F1. Gdyż bolidy F3000, mimo iż były znacznie słabsze i lżejsze od F1 to podczas swojego wyścigu wyrywały dziury w asfalcie.
Belgowie za wpadkę w czerwcu zostali ukarani karą 10 000 dolarów, ale mimo tego otrzymali drugą szansę, w połowie września. Mając 3 miesiące czasu położono nawierzchnie na nowo, przestrzegając wszystkich procedur i wyścig 16 września odbył się już normalnie.
#f1 #randomf1shit
Ale mieczaki teraz to jeżdzą nawet jak rakiety spadają niedaleko toru ( ͡° ͜ʖ ͡°)