Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie mogę uwierzyć jak bardzo pokręconego psikusa zrobiła mi natura i geny przodków.

Patrząc w swoje odbicie lub zdjecia robione na wprost, wyglądam jak główny bohater filmów dla nastolatków. Normalnie sam bym siebie wyruchał. Na Tindera mam wrzucone tylko takie foty i wpada przynajmniej kilkanaście par dziennie. A w przesunięciach jestem mocno wybredny.

Jednak z profilu, czyli większość sytuacji na żywo i randomowo robionych na imprezach/eventach zdjęciach wyglądam 10 razy gorzej. Pełne i uwydatnione usta, tak atrakcyjne według dużej części dziewczyn, przez nietypowy kształt optycznie strasznie cofają mi szczękę.

Ponadto widać bardzo moja cofniętą linie włosów (jest taka od zawsze ale mam na tyle gęste, pofalowane włosy że z przodu idealnie maskuje je grzywka). Nos też z boku wygląda jakbym go złamał ze 3 razy.

I strasznie frustruje mnie fakt że czuję się jak laska, która w socialach ma same foty w będących sprytnymi sztuczkami pozach, w pełnym makijażu i po godzinach retuszu, a na pierwszej randce pojawia się zupełnie inna dziewczyna, ktora wygląda na 20kg więcej niż na zdjęciach. Odczuwam tą totalną zmianę nastawienia i momentalne ustanie zainteresowania.

Co ciekawe, w rodzinie zupełnie nikt nie ma podobnego problemu. Nie jestem ani troche podobny do żadnego z braci czy kuzynów.

Jakiś #niebieskiepaski boryka się z czymś podobnym?

#zdrowie #uroda #rozowepaski #zwiazki #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6390db4b36f4dc3e18fc972c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 3